2 
Jeszcze w ubiegłym roku, Eddie Hearn szacował, że potyczka mistrza świata federacji WBA, WBO, IBF i IBO - Anthony'ego Joshuy z posiadaczem pasa WBC Deontayem Wilderem, sprzedałaby w Stanach Zjednoczonych niespełna pół miliona płatnych subskrypcji. Zdaniem promotora, sytuacja zmieniła się od czasu pojedynku Amerykanina z Tysonem Furym.
- Gdyby doszło do walki Anthony'ego z Wilderem we wrześniu ubiegłego roku, sprzedaż oscylowałaby w okolicach 300-400 tysięcy sprzedanych pakietów PPV. Obecnie jest to ponad milion. Część zasług wędruje do Wildera, któremu należy za to oddać szacunek - stwierdził Hearn.
Zobacz także: Tomasz Babiloński: Pazerny dwa razy traci, do walki Zimnoch - Szpilka nigdy nie dojdzie
"Bronze Bomber" jest na ostatniej prostej, aby doprowadzić do rewanżowego boju z Tysonem Furym. Do drugiego pojedynku dojdzie najprawdopodobniej 18 maja. Joshua z kolei, swoją kolejna walkę stoczy 1 czerwca w Madison Square Garden w Nowym Jorku z Jarrellem Millerem. Eddie Hearn ma nadzieję, że te pojedynki są jedynie przystawką przed głównym daniem, jakim jest rywalizacja Joshuy z Wilderem.
- Modlę się, aby Fury nie wygrał rewanżu z Wilderem. Jego zwycięstwo zabiłoby pojedynek Anthony'ego z Deontayem. Dla nas byłoby zdecydowanie lepiej, gdyby z tej potyczki zwycięsko wyszedł Wilder. Tym bardziej, że teraz "AJ" będzie walczył w USA z Millerem. Jeżeli wszystko się uda, poprzednia oferta opiewająca na 50 mln dolarów będzie wyglądać jak orzeszki ziemne - powiedział promotor.
Zobacz także: Wilder chce pojedynku z Joshuą. "Jestem gotowy, aby z nim walczyć"
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #28: najlepsze akcje z gali FEN 23
Kto wygrałby walkę? 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
