Krzysztof Zimnoch głoduje dalej. Kończy zabiegi o walkę ze Szpilką

Newspix / Dominik Buze/Fotopyk / Na zdjęciu: Krzysztof Zimnoch (L)
Newspix / Dominik Buze/Fotopyk / Na zdjęciu: Krzysztof Zimnoch (L)

Krzysztof Zimnoch (22-2-1, 15 KO) przekazał fanom informację, iż będzie kontynuował głodówkę, ale jego celem nie jest już wymuszenie walki na Arturze Szpilce. - Andrzej Wasilewski i Artur mieli zapewne dobry ubaw ze mnie - wyznał.

W tym artykule dowiesz się o:

Zimnoch ostatni pojedynek zawodowy stoczył we wrześniu 2017 roku na gali w Radomiu, gdzie przegrał przez nokaut z Joeyem Abellem. Pięściarz z Białegostoku przez kolejne miesiące skupił się na budowie domu, ale rozważał również swój debiut w formule MMA.

Ostatecznie Zimnoch chce powrócić miedzy liny w swojej koronnej dyscyplinie i od dłuższego czasu zabiega o walkę z Arturem Szpilką (22-3, 16 KO). W tym celu kilkanaście dniu temu 35-latek ogłosił rozpoczęcie głodówki, która miała zwrócić uwagę Andrzeja Wasilewskiego, promotora "Szpili".

Zobacz także: Ciekawa karta walk gali ACA 92 w Warszawie 

Krzysztof Zimnoch przez okres 15 dni schudł około 10 kg. Bokser wagi ciężkiej na Facebooku poinformował fanów, iż jego celem nie jest na tę chwilę walka ze Szpilką, gdyż jak sam stwierdził, na nią nie zasługuje.

- Z mojej strony jestem otwarty na każdą walkę, zawsze i wszędzie, pomijając już walkę ze Szpilką. Po tym wszystkim, co się działo, to może i faktycznie nie zasługuje na tą walkę teraz. W przyszłości na pewno do niej dojdzie. Kiedy? Gdzie? Nie mam pojęcia. Jeżeli chodzi o moją głodówkę, to już skończyłem walczyć o tą walkę. Andrzej Wasilewski i Artur mieli zapewne dobry ubaw ze mnie. W ogóle nie wypowiedzieli się na ten temat, tylko robili sobie jaja, że po głodówce to mogę walczyć z Szeremetą w średniej - napisał Zimnoch.

Zobacz także: Robert Rajewski powraca do FEN

Zimnoch w swojej karierze stoczył 25 pojedynków, z których 22 wygrał. W pokonanym polu zostawił m.in. Marcina Rekowskiego, Olivera McCalla czy Michaela Granta. Przez kilka lat jego interesy reprezentował Tomasz Babiloński.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 101. Rafał Marton o wypadku z Małyszem: Życie przeleciało nam przed oczami

Komentarze (6)
avatar
Józek z Lasu
13.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zbija wagę, będzie się bił z Mannym ... 
avatar
Damian Makowski
12.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kuwa rozjebie go na ringu bez kitu już teraz nie ma przelewek bez kitu 
avatar
Damian Makowski
12.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kuwa rozjebie go na ringu bez kitu już teraz nie ma przelewem bez kitu 
avatar
--iki--
12.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
superman binu znow nadaje tylko teraz bialego 
avatar
lEONN
12.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zimnoch to jedna wielka porażka Chłopie takich jak ty to potrzebuja do zbioru ziemniaków z pola:)