[tag=30833]
Tyson Fury[/tag] 18 lutego, w poniedziałek, podpisał kontakt z grupą promującą Top Rank, która ma umowę z telewizją ESPN. Kontrakt opiewa na ponad 100 milionów dolarów. Brytyjczyk 18 maja miał zmierzyć się z Deontayem Wilderem, jednak w związku z podpisaniem umowy, pojedynek wydaje się być wątpliwy. Posiadacz pasa mistrza świata federacji WBC swoje walki toczy w telewizji Showtime.
Tym obrotem sprawy nie jest zmartwiony Eddie Hearn, który na co dzień odpowiada za interesy czempiona WBA, WBO, IBF i IBO - Anthony'ego Joshuy. Brytyjski promotor uważa, że umowa podpisana przez Fury'ego znacznie przbliża jego podopiecznego do walki z Wilderem.
Zobacz także: Tymex Boxing Promotion wydało oświaczenie. Adam Balski jest nadal ich zawodnikiem
- Myślę, że jest to dla nas bardzo dobra wiadomość. Deontay powinien teraz spojrzeć na to tak: jeżeli pojedynek z Furym jest niepewny, to zróbmy walkę z Joshuą. Chciałbym, aby Wilder stoczył jeszcze jedną walkę i następnie zmierzył się z "AJ'em", gdy ten pokona Millera. To jest właśnie to, czego oczekujemy - powiedział Hearn.
Taki obrót spraw może okazać się świetny dla Adama Kownackiego. "Babyface" już wcześniej wyraził zainteresowanie starciem z Deontayem Wilderem. Pochodzący z Łomży pięściarz, po wygranej walce w 2. rundzie z Geraldem Washingtonem, pokazał gest informujący o tym, że chce walczyć o tytuł mistrzowski. Posiadacz pasa federacji WBC z bliska oglądał potyczkę Kownackiego z Washingtonem. Polak w jednym z wywiadów zapowiedział, że kolejny pojedynek chciałby stoczyć w okolicach czerwca. Walczy on w tej samej grupie co Amerykanin.
Zobacz także: Andrzej Wasilewski: Moim zdaniem do walki Włodarczyk - Szpilka w najbliższym czasie nie dojdzie
ZOBACZ WIDEO: Daniel Omielańczuk o walce Strusa. "Trochę go przewieźli z werdyktem"
Kto wygrałby walkę? 
