[tag=30833]
Tyson Fury[/tag] zmierzy się z Tomem Schwarzem 15 czerwca podczas gali w Las Vegas. Dla Brytyjczyka, który swój ostatni zawodowy pojedynek stoczył 1 grudnia z Deontayem Wilderem, będzie to pierwsza walka podczas obowiązującej go umowy z grupą promotorską Top Rank.
Występy "Olbrzyma z Wilmslow" będzie pokazywała telewizja ESPN. Ze względu na to trudno sądzić, że w najbliższym czasie dojdzie do rywalizacji Brytyjczyka z posiadaczami pasów mistrzowskich - Wilderem bądź Joshuą, których walki realizowane są przez inne telewizje. Dużo mówiło się, że przeciwnikiem Fury'ego będzie Oscar Rivas, jednak ostatecznie do tej walki nie doszło.
Zobacz także: Zwycięstwo przed czasem Kubrata Pulewa. Bułgar zastopował rywala w siódmej rundzie (wideo)
Zdegustowany tym zestawieniem jest promotor Joshuy - Eddie Hearn, który twierdzi, że rywal Fury'ego nie jest nawet w szerokiej czołówce wagi ciężkiej.
- Te zestawienie jest po prostu straszne. On walczył niedawno z Wilderem, w zasadzie go pokonał, tak uważa wiele osób i teraz przychodzi mierzyć mu się z Tomem Schwarzem. Jeżeli Joshua by zrobił coś takiego, to wiecie jaka byłaby reakcja? Ale nie mam do niego pretensji, dostał ogromne pieniądze za łatwą walkę. Nie chcę lekceważyć Toma Schwarza, ale on nie jest nawet w czołowej piętnastce zawodników wagi ciężkiej - powiedział Hearn.
Zobacz także: Knockout Boxing Night 6: kuriozalne zwycięstwo Fiodora Czerkaszyna
ZOBACZ WIDEO Lewandowski o współpracy z Piątkiem. "Będzie coraz lepiej. Mamy trochę inny sposób grania"