Pojedynek pomiędzy Deontayem Wilderem a Dominicem Breazeale'em od samego początku wzbudzał w kibicach niezwykłe zainteresowanie. Wszystko za sprawą kontrowersyjnych wypowiedzi posiadacza pasa federacji WBC, który przyznał, iż chciałby zobaczyć śmierć w ringu.
Pojedynek ten nie potrwał długo. Deontay Wilder już w pierwszym starciu upolował swojego przeciwnika piekielnym prawym, który posłał pretendenta do pasa na deski. Dominic Breazeale nie był w stanie podnieść się na dziesięć i sędzia ringowy zakończył starcie. Tym samym tytuł WBC pozostał w rękach Wildera.
Zobacz także: KSW 49. Cytat dnia dla Łukasza Jurkowskiego. "Materla pozamykany jak sklepy w niedzielę"
Pod wrażeniem wyczynu Amerykanina jest m.in. Antonio Tarver, były mistrz świata w kategorii półciężkiej oraz pogromca Roya Jonesa Jr. Pięściarz porównał nokaut "Bronze Bombera" do wyczynów Mike'a Tysona.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". W czym tkwi fenomen Pochettino? "O jakości trenera decyduje to, co wykrzesał z piłkarzy"
Wow!! It hasn’t been that type of devastating KO power since Iron Mike Tyson @MikeTyson @ShowtimeBoxing @premierboxing #WilderBreazeale
— The Magic Man (@AntonioTarver) 19 maja 2019
Siłę prawej ręki Deontaya Wildera docenił również Przemysław Garczarczyk, dziennikarz m.in. Fightnews.com.
Ta prawa Deontay'a była jak MŁOT.
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) 19 maja 2019
Nokaut w wykonaniu Amerykanina był z całą pewnością jednym z najbardziej spektakularnych w ostatnich latach w wadze ciężkiej. Do zakończenia walki odniósł się również sam George Foreman.
Wilder-only seeks KOs
— George Foreman (@GeorgeForeman) 19 maja 2019
Zobacz także: KSW 49: bójka przed galą w Ergo Arenie! Starli się pseudokibice Arki i Lechii