- Jeżeli taka decyzja pozostanie, to jest to wielki skandal z dużą szkodą dla boksu światowego - powiedział Dariusz Michalczewski w rozmowie z Andrzej Kostyrą w jego videoblogu. - To rozstrzygnięcie tak nie może zostać, musi być decyzja zmieniona - dodał.
Michalczewski nie krył swojego oburzenia zachowaniem sędziego ringowego, Roberta Byrda. Promotor Izu Ugonoha nie pozostawił tez suchej nitki na Mairisie Breidisie, którego zachowania nie można określić jako sportowe.
Zobacz także: Chisora szykuje się na Szpilkę
- Tego tak nie można zostawić. To jest antyreklama dla boksu. Co to znaczy, że on dostaje z łokcia w łeb i ma 5 minut... Nie ma takich zasad. Jak on ma wygrać dalej? Dla mnie to jest wielki skandal, coś niesamowitego. Ja nie wiem, czy ten Głowacki by z nim wygrał czy przegrał, ale ten go specjalnie sfaulował. To jest bandytka, ulica - wyznał Michalczewski.
"Tiger" twierdzi również, że Krzysztof Głowacki popełnił błąd, podnosząc się z desek ringu po brutalnym faulu łokciem przeciwnika.
Zobacz także: Kownacki spotkał się z Arreolą na konferencji
ZOBACZ WIDEO Głowacki - Briedis. Sauerland twierdzi, że sędzia popełnił tylko jeden błąd