Szef grupy Knockout Promotions od początku był sceptycznie nastawiony do pojedynku Polaka z reprezentantem Wielkiej Brytanii. Ostatecznie pozwolił jednak swojemu zawodnikowi na występ w londyńskiej O2 Arenie.
Arturowi Szpilce podbić brytyjskiego ringu jednak się nie udało. Dereck Chisora znokautował pięściarza z Wieliczki już w drugiej rundzie.
"Artur pojechał już do hotelu. Walka, której dzisiaj nie powinno było być. Artur z najlepszych czasów, z Fiodorem Łapinem, ważący ok. 104 kg, byłby według mnie dzisiaj mocnym faworytem" - napisał na Twitterze Andrzej Wasilewski.
Dla "Szpili" była to już czwarta porażka w zawodowej karierze. Wcześniej nokautowali go Bryant Jennings, Deontay Wilder i Adam Kownacki. Jego dalsza kariera stoi pod dużym znakiem zapytania.
Zobacz także:
> Szpilka - Chisora. Polak i Brytyjczyk spotkali się po walce. Wzajemny szacunek i zdjęcia
> Chisora - Szpilka. Są informacje na temat zdrowia polskiego pięściarza
ZOBACZ WIDEO: Szpilka - Chisora. Polak i Brytyjczyk spotkali się po walce. Wzajemny szacunek i zdjęcia