120 
Pojedynek Artura Szpilki z Dereckiem Chisorą był trzecim od końca starciem podczas gali w Londynie, w O2 Arenie. Faworytem bukmacherów, jak i ekspertów przed tą walką był Brytyjczyk. "Szpila" na konferencjach prasowych i ważeniu był bardzo spokojny i zapowiadał, że kibice zobaczą jego atuty w ringu.
Dla obu zawodników był to niezwykle ważny bój. Zarówno Szpilka jak i Chisora walczyli o swoją przyszłość - Polak o ponownie znalezienie się w top 20 wagi ciężkiej, natomiast Brytyjczyk o kolejny dobrze płatny pojedynek, najprawdopodobniej z Josephem Parkerem. "Szpila" wystąpił również po raz pierwszy w narożniku z nowym trenerem - Romanem Anuczinem.
Zobacz także: Boks. Szpilka - Chisora. Michał Materla wspiera "Szpilę" w Londynie. "Przydaje się inne spojrzenie"
Od pierwszego gongu ciosami prostymi aktywnie boksował Szpilka, starając się dorzucać uderzenia lewą ręką. Chisora wyprowadzał bezpośrednie ciosy, które lądowały jednak głównie na gardzie Polaka. Druga runda rozpoczęła się ponownie dobrze dla Polaka. Kilka prostych doszło do głowy Chisory, który rzucał obszerne sierpowe. Jeden z nich doszedł do szczęki Polaka, wyraźnie go naruszając. "Del Boy" widząc zamroczonego Szpilkę przeszedł do frontalnego ataku, trafiając kilkoma bardzo mocnymi uderzeniami i brutalnie nokautując "Szpilę".
ZOBACZ WIDEO Walka Mariusza Wacha odwołana. "Jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa"
Artur Szpilka padł niczym rażonym piorunem na deski, a wokół niego pojawili się od razu lekarze. Po około minucie pięściarz wstał i udał się do narożnika.
Trudno stwierdzić co teraz będzie z karierą "Szpili". Dla Polaka była to trzecia porażka w ostatnich pięciu walkach. Być może Szpilka pozostanie na zawodowym ringu i po raz kolejny spróbuje się odbudować, lecz z całą pewnością nie zabraknie ciekawych ofert, chociażby z MMA.
Zobacz także: Boks. Nieszczęście Mateusza Masternaka. Skradziono jego samochód
Czy Artur Szpilka powinien zakończyć karierę? 
