"W nocy ktoś włamał się do naszego domu, ukradł klucze od auta, a potem ukradł auto. Spaliśmy całą rodziną na górze, kiedy to się wydarzyło" - napisał po przykrym incydencie Mateusz Masternak.
Doszło do niego 20 lipca o godzinie 4:30. Łupem złodzieja padł biały Mitsubishi Outlander o numerze rejestracyjnym DW1EA04 i numerze VIN JA4AZ2A3XHZ600749. "Cechy szczególne: maska oraz błotniki auta są w jaśniejszym odcieniu bieli" - opisuje pięściarz.
Mateusz Masternak za pośrednictwem mediów społecznościowych opublikował nagranie z monitoringu, na których widać jedną osobę. Złodziej wiedział, gdzie zamontowana jest kamera, bowiem odwrócił się przechodząc obok urządzenia.
Kliknij strzałkę, by przejść na kolejny slajd:
"Za wskazanie sprawcy, które poskutkuje jego schwytaniem, bądź za wskazanie miejsca, w którym znajduje się auto, które poskutkuje jego odzyskaniem, czeka nagroda: 5 tys. złotych!" - napisał Masternak.
"Zrobię wszystko, żeby dorwać tego sku******! Niech się już zacznie bać, bo uruchomię każdy kontakt, żeby się do niego dostać! Nie zostawię tak tego!" - zapewnił jeden z najlepszych polskich pięściarzy.
ZOBACZ WIDEO: Sevilla pokonała Liverpool. Mecz w cieniu bandyckiego faulu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]