Boks. Roman Giertych: Ślady na ciele Dawida Kosteckiego wskazują na udział osób trzecich w zdarzeniu

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Dawid Kostecki
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Dawid Kostecki

Pełnomocnicy rodziny Dawida Kosteckiego apelują o ponowną sekcję zwłok. Roman Giertych kreśli hipotezę, że w śmierć zamieszane były dwie osoby. Jedna miała przytrzymywać boksera, a druga dusić go. Mogą na to wskazywać ujawnione ślady na ciele.

W tym artykule dowiesz się o:

Rodzina Dawida Kosteckiego nie wierzy w wersję przedstawioną przez prokuraturę, która twierdzi, że bokser popełnił samobójstwo poprzez powieszenie się na pętli z prześcieradła. Pełnomocnicy bliskich boksera, Roman Giertych i Jacek Dubois, domagają się przeprowadzenia powtórnej sekcji zwłok, podczas której zostaną zbadane m.in. nakłucia na szyi Kosteckiego. Według prokuratora Wojciecha Kapuścińskiego, mogą one świadczyć o "zbrodniczym charakterze śmierci".

Prokuratura nie podjęła jednak decyzji o przeprowadzeniu powtórnej sekcji, która miałaby wyjaśnić wątpliwości. W związku z tym pełnomocnicy rodziny Kosteckiego wystosowali ponowny apel do ministra sprawiedliwości o wyjaśnienie "rzeczywistej"  przyczyny śmierci boksera.

Giertych i Dubois zwrócili uwagę na konieczność ustalenia pochodzenia otarć naskórka stwierdzonych na jego szyi, które prokurator Wojciech Kapuściński uznał za możliwe ślady zbrodni. "Po ponownej analizie dostępnych materiałów, oględzinach ciała zmarłego oraz konsultacji z lekarzami uważamy, że ślady ujawnione na ciele zmarłego Dawida Kosteckiego mogły powstać podczas walki, a zatem wskazują na udział osób trzecich w zdarzeniu" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez Giertycha na Facebooku.

ZOBACZ WIDEO: Rajd Rzeszowski: Grzegorz Grzyb najlepszy na domowym podwórku. Po raz czwarty w karierze

Mecenas ujawnił pięć obrażeń widocznych na zwłokach. Są to:
1. Obrażenia na tylnej powierzchni lewego ramienia o średnicy kilku centymetrów.
2. Uszkodzenia naskórka i podbiegnięcia krwawe ręki prawej
a) przedramienia - na tylnej oraz bocznej powierzchni otarcie naskórka.
b) powierzchni ręki prawej - otarcia naskórka
3. Obrażenia na grzbiecie oraz podbiegnięcia krwawe o wymiarach kilku centymetrów.
4. Rana na nodze lewej o szerokości ok. 0.5 cm
5. Dwa zdarcia naskórka po lewej stronie szyi pod uchem o średnicy ok. 3 mm.

Zdaniem Giertycha obrażenia te mogły powstać w wyniku urazu bezpośredniego, najprawdopodobniej z udziałem osób trzecich. "Usytuowanie tych obrażeń może wskazywać na to, że Dawid Kostecki był przytrzymywany i unieruchomiony w pozycji leżącej przez osobę trzecią (osoby trzecie) w ten sposób, że napastnik siedząc na nim obiema rękoma przytrzymywał go za ręce (przedramię i ramię). Równolegle druga osoba mogła dusić Dawid Kosteckiego, zaciskając zwinięte prześcieradło wokół jego szyi, co doprowadziło do utraty przez niego przytomności, a następnie do jego śmierci. Następnie ciało mogło zostać usytuowane w pozycji półsiedzącej, a prześcieradło przywiązane do kraty celem upozorowania samobójstwa. Być może przed użyciem przemocy zmarłego ogłuszono chemicznie lub przy pomocy urządzenia paraliżującego" - przekazał Giertych.

Wcześniej hipotezę o udziale osób trzecich w śmierci Kosteckiego wykluczyła prokuratura. Dlatego mecenasi Giertych i Dubois oraz rodzina domagają się powtórnego badania.

Zobacz także: Sprzeczne informacje ws. śladów na ciele Dawida Kosteckiego. Mamy odpowiedź

"Brak wyjaśnienia mechanizmu powstania obrażeń oznacza, że przeprowadzona sekcja zwłok jest niewystarczająca, a tym samym niewiarygodna w zakresie wykluczenia udziału osób trzecich w zdarzeniu. W związku z powyższym konieczne jest powtórne wykonanie badania sekcyjnego w celu wyjaśnienia tych niejasności przez niezależny zespół ekspertów" - przekazano w oświadczeniu.

"Ponadto wnosimy o dopuszczenie dowodu z opinii zespołu biegłych lekarzy i specjalistów z zakresu kryminalistyki na okoliczność zbadania czy powyższa wersja jest możliwa, jak również czy możliwa jest wersja prezentowana dotychczas przez Prokuraturę, polegająca na popełnieniu przez Dawida Kosteckiego samobójstwa przez powieszenie w pozycji leżącej, zwłaszcza przy nie spostrzeżeniu tego przez współwięźniów. Ponieważ Prokuratura odmawia wykonania powtórnej sekcji w celu ustalenia rzeczywistych przyczyn śmierci Dawida Kosteckiego powyższy apel, na prośbę rodziny zmarłego, która jest zdania, że Dawid Kostecki nie zginął śmiercią samobójczą, ogłaszamy publicznie" - dodają Giertych i Dubois.

2 sierpnia Kostecki, według oficjalnych informacji przekazanych przez Służbę Więzienną, miał popełnić samobójstwo. - Powiesił się na pętli z prześcieradła, leżąc w łóżku pod kocem. Uniemożliwiło to natychmiastową reakcję współosadzonych - poinformowała ppłk Elżbieta Krakowska, rzecznik prasowy Dyrektora Generalnego Służby Więziennej.

Były młodzieżowy mistrz świata WBC w 2011 r. został skazany na 2,5 roku więzienia za założenie i współkierowanie grupą przestępczą czerpiącą korzyści z nierządu. W 2016 r. znów trafił do więzienia. Tym razem za kierowanie grupą przestępczą, która miała zajmować się m.in. legalizacją i obrotem samochodami pochodzącymi z kradzieży w krajach UE, wyłudzaniem podatku VAT oraz praniem brudnych pieniędzy.

Zobacz także:
Babilon MMA 9. Wyniki ważenia. Brazylijczyk przekroczył limit
MMA. KSW 50. Przemysław Mysiala rywalem Tomasza Narkuna w walce o pas

Źródło artykułu: