Boks. Wasyl Łomaczenko - Luke Campbell. Piękny pokaz boksu. Ukrainiec z kolejnym pasem
W londyńskiej O2 Arenie Wasyl Łomaczenko (14-1, 10 KO) przedłużył passę zwycięstw. Po bardzo dobrej walce Ukrainiec wypunktował Luke'a Campbella (20-3, 16 KO).
MMA. UFC 242. Nurmagomiedow vs Poirier. Mistrz kontra mistrz (wideo)
Pojedynek lepiej rozpoczął Brytyjczyk, który imponował szybkością. W czwartej rundzie zauważalna zaczęła być jednak przewaga Ukraińca, który coraz częściej trafiał i zmuszał konkurenta do defensywy.
Wasyl Łomaczenko przeważał, wygrywał wyraźnie. Blisko zakończenia walki było w jedenastej rundzie, gdy Luke Campbell padł na deski po uderzeniach na tułów. Udało mu się jednak wstać i dotrwać do ostatniego gongu, mimo że miał z tym duże trudności.
Ostatecznie zwycięzcę wybrali sędziowie. Ci nie mieli wątpliwości. Jeden arbiter punktował 118-109, zaś trzeci wskazał na wynik 119-108 na korzyść Łomaczenki. Chociaż 31-latek nie wygrał przed czasem, to jego styl zwycięstwa można określić jako bardzo efektowny.
Tym samym Ukrainiec obronił tytuły WBA Super i WBO wagi lekkiej i do kolekcji dorzucił trofeum WBC.
MMA. KSW 50. Szereg zmian w karcie walk. Pozostała jedna niewiadoma
ZOBACZ WIDEO: Piotr Jagiełło o walce Szpilki z Chisorą. "To było bardzo trudne doświadczenie. Zobaczymy, jaki ma plan na przyszłość"Zawodowa kariera Wasyla Łomaczenki jest fenomenem. Mistrz olimpijski błyskawicznie sięgnął po tytuły w aż trzech kategoriach wagowych (piórkowej, super piórkowej i lekkiej). Jedynie w jego debiutanckiej walce stawką nie był pas mistrza świata.
Brytyjczyk przed własną publicznością przystąpił do drugiej próby zdobycia mistrzostwa w wadze lekkiej. W poprzedniej, w 2017 roku, minimalnie przegrał on z Jorgem Linaresem, a wówczas w stawce był pas WBA. Wygląda na to, że może do trzech razy sztuka.