Tryskający humorem Chisora na konferencji prasowej wyjął telefon i zgromadzonym kibicom i mediom włączył nagranie z odgłosami owiec, mówiąc: - To owce idące na rzeź. Zabiję tego gościa - powiedział pięściarz pochodzący z Zimbabwe.
Dereck Chisora pierwotnie miał w Londynie miał zmierzyć się z Josephem Parkerem, ale Nowozelandczyk musiał wycofać się tego pojedynku ze względów zdrowotnych.
"War" jest zdecydowanym faworytem starcia z Davidem Price'em. W ostatniej walce, 20 lipca w Londynie, o sile jego ciosu brutalnie przekonał się Artur Szpilka, który przegrał z Chisorą przez nokaut w 2. rundzie.
Zobacz także: Arkadiusz Wrzosek zawalczy na GLORY 71
Z kolei David Price w tym roku stoczył już dwa wygrane pojedynki przed swoimi kibicami. Anglik to brązowy medalista z igrzysk olimpijskich w Pekinie w kategorii superciężkiej.
Zobacz także: Adam Balski nie zawalczy w Sosnowcu
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Niezwykły wyczyn wioślarki. Joanna Dorociak najlepsza w maratonie