Boks. Luis Ortiz: Albo ja go znokautuję, albo on. To będzie wojna

Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) i Luis Ortiz (31-1, 26 KO) już 23 listopada zawalczą o mistrzowski pas wagi ciężkiej federacji WBC. Według obydwu pięściarzy ich pojedynek nie potrwa pełnego dystansu.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Luis Ortiz Getty Images / Michael Owens / Na zdjęciu: Luis Ortiz
- Tak jak powiedziałem wcześniej, i Deontay zresztą też, że nie będzie to 12 rund. Albo on  mnie znokautuje, albo go znokautuję. I chciałbym, żeby między rundami nie było żadnych przerw, żebyśmy mogli kontynuować. To będzie wojna - powiedział Luis Ortiz na konferencji prasowej przed galą w Las Vegas.

"King Kong", pomimo 40 lat, twierdzi, że jest w życiowej formie. Już w pierwszym starciu z Deontayem Wilderem, w marcu 2018 roku, Ortiz był bliski znokautowania Amerykanina, ale mistrz przetrwał kryzys w 7. rundzie, by ostatecznie wygrać później przed czasem.

Zobacz także: Mairis Briedis nie oddał pasa WBO

Transmisję z hitowego starcia przeprowadzi w Polsce TVP Sport. Początek o 3.55 w nocy z 23 na 24 listopada. Zdecydowanym faworytem bukmacherów w tej walce jest Wilder.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #38 (całość): podsumowanie KSW 51, iskry przed walką na KSW 52
Czy Luis Ortiz zostanie mistrzem świata w wadze ciężkiej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×