"Chce walczyć z rozbitym facetem, zamiast dać fanom ciężki pojedynek i walczyć ze mną. Śmiało, buduje swój rekord bezpiecznymi walkami, w pewnym momencie będziesz musiał podjąć wyzwanie. Ja trenuje nadal i będę nadal szukał najlepszych walk dla fanów" - napisał Dominic Breazeale na Instagramie.
Pierwotnie to właśnie "Trouble" miał być rywalem Adama Kownackiego 7 marca. Następnie w mediach pojawiły się informacje, jakoby Robert Helenius był bliski podpisania kontaktu na starcie z Polakiem, co wyraźnie rozzłościło Breazeale.
Zobacz także: UFC 246. Rekordowa kasa dla Conora McGregora
Kownacki czeka na swoją szansę walki o mistrzostwo świata. Jak na razie jednak dwaj mistrzowie w wadze ciężkiej - Deontay Wilder i Anthony Joshua - mają napięte plany i najwcześniej pod koniec 2020 roku "Babyface" może liczyć na starcie o pas, o ile sam po drodze nie dozna porażki.
Zobacz także: Paweł Mikołajuw wznowił treningi (wideo)
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Trudne życie taekwondzisty. Aleksandra Kowalczuk: To było straszne