- Wiedziałem, że to nadchodzi, ponieważ on nie słuchał. Nie słuchał mnie, nie słuchał swojego taty, nie słuchał nikogo. Powiedział to sam po konferencji prasowej. Przeprosił mnie, tatę. Pomyślałem więc: "OK, to tylko kwestia czasu, zanim zadzwoni". Na szczęście dla mnie Andy wziął na siebie winę i nie obwiniał trenera - powiedział Manny Robles w rozmowie z ESPN.
Były już trener Andy'ego Ruiza Jr twierdzi, powołując się na ojca Meksykanina, że za decyzją o zakończeniu współpracy stoi Al Haymon.
- Andy robił wszystko, do diabła, co chciał zrobić. Jego tata, jako kierownik, po prostu nie miał kontroli nad swoim synem. Nikt z nas nie miał kontroli nad nim - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Premier League. Jan Bednarek na drodze do klubu z czołówki. "Wierzę w transfer do TOP6 za porządne pieniądze"
Ruiz Jr w czerwcu 2019 roku sprawił jedną z największych sensacji w historii boksu zawodowego i pokonał przez nokaut Anthony'ego Joshuę w Nowym Jorku, odbierając mu pasy mistrzowskie federacji WBO, WBA, IBF i IBO w wadze ciężkiej.
W rewanżu, 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej, Meksykanin nie miał za wiele do powiedzenia i wysoko przegrał na punkty. Do starcia Ruiz Jr przystąpił z dużą nadwagą.
Czytaj także:
Conor McGregor awansował w aż trzech rankingach UFC
Martyn Ford trenuje do debiutu w KSW