Anuczin na początku 2019 roku nawiązał współpracę z Arturem Szpilką. Wcześniej były pretendent do mistrzostwa świata w wadze ciężkiej trenował pod okiem tragicznie zmarłego Andrzeja Gmitruka.
Choć Szpilka zapewniał, że treningi pod okiem rosyjskiego trenera przebiegają bez zarzutów i współpraca między nimi układa się wyśmienicie, to efekty ich wspólnych treningów były średnie. W lipcu, w pierwszym sprawdzianie Anuczina jako trenera Polaka, Szpilka przegrał w 2. rundzie przez brutalny nokaut z Derekiem Chisorą w Londynie.
W październiku pięściarz z Wieliczki bez problemów uporał się z mało wymagającym Fabio Tuiachem na gali w Sosnowcu. Następnie Artur Szpilka podjął decyzję o powrocie do kategorii junior ciężkiej po 10 latach.
7 marca w Łomży w kontrowersyjnych okolicznościach "Szpila" wygrał z Siergiejem Radczenką, ale werdykt wywołał lawinę krytyki w Polsce w kierunku sędziów i organizatora gali - grupy Knockout Promotios, zarządzanej przez Andrzeja Wasilewskiego.
O rozstaniu Szpilki z Romanem Anuczinem poinformował jako pierwszy dziennikarz TVP Sport, Rafał Mandes.
Roman Anuczin potwierdził mi, że to koniec jego współpracy z Arturem Szpilką. #SzpilkaRadczenko @sport_tvppl
— Rafał Mandes (@MandesR) March 11, 2020
Czytaj także:
Boks. Artur Szpilka - Siergiej Radczenko. Grzegorz Proksa wypunktował walkę
Boks. "Czas na bardzo konkretne wnioski". Andrzej Wasilewski po walce Szpilka - Radczenko
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): niesamowite akcje na One Championship w Singapurze