Polak przegrał starcie z Finem przez techniczny nokaut w 4. rundzie. Przez trzy pierwsze odsłony walki "Babyface" zdecydowanie jednak przeważał. Dla Adama Kownackiego była to pierwsza porażka w zawodowej karierze, która oddaliła go od marzeń o mistrzowskim wyzwaniu w kategorii ciężkiej.
Oglądalność ostatniej walki Kownackiego jest nieco gorsza niż przy okazji jego pojedynku z Chrisem Arreolą w sierpniu 2019 roku. Wówczas w szczytowym momencie przed telewizorami usiadło 1 769 000 widzów.
Pięściarz pochodzący z Łomży chce jak najszybciej doprowadzić do rewanżu z Robertem Heleniusem. Przez porażkę z "Nordyckim Koszmarem" Polak stracił m.in. wysokie, 3. miejsce w rankingu federacji IBF.
Czytaj także:
Boks. Artur Szpilka - Siergiej Radczenko. Grzegorz Proksa wypunktował walkę
Boks. "Czas na bardzo konkretne wnioski". Andrzej Wasilewski po walce Szpilka - Radczenko
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): niesamowite akcje na One Championship w Singapurze