- Miałem boksować jakoś w tym półroczu. Pewnie to będzie odwołane. Myślę, że zabawę w boks zaczniemy dopiero w drugiej połowie tego roku. To półrocze możemy sobie odpuścić. Oczywiście trenujemy, nie leżymy do góry brzuchem. Na pewno trzeba coś robić, by przynajmniej w 60 procentach utrzymać formę - podkreślił Krzysztof Włodarczyk podczas rozmowy z TVP Sport.
19 września bieżącego roku polski pięściarz skończy 39 lat. Czterdziestka zatem coraz bliżej. Mimo to Włodarczyk na razie nie myśli o kończeniu kariery. Zamierza dalej walczyć i postarać się o zainkasowanie mistrzowskiego tytułu.
- Wierzę, że jeszcze troszkę poboksuję i dam ludziom poczuć trochę adrenaliny. Mam nadzieję, że wyjdę do ringu i powalczę o pas mistrza świata. Chciałbym mieć taką szansę, przed jaką stanął teraz Michał Cieślak. Stało się, jak się stało, ale moim zdaniem pokazał się z bardzo dobrej strony. Andrzej Wasilewski powiedział mi, że mam trzymać formę, bo nie wiadomo, co kiedy się stanie - dodał Krzysztof Włodarczyk.
Włodarczyk jest byłym mistrzem świata organizacji WBC oraz byłym mistrzem świata organizacji IBF w kategorii junior ciężkiej. Jego bilans walk zawodowych to 58 zwycięstw (w tym 39 przez nokauty), a także cztery porażki i jeden remis.
Czytaj także:
Nowy trener Artura Szpilki: To dla mnie wyzwanie. Mało kto już w niego wierzy
Zmarł ojciec Anthony'ego Yarde'a. Nie miał problemów zdrowotnych
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): Toledo brutalnie znokautowany, popis Ormanowa na ACA