Boks. Nowy trener Artura Szpilki: To dla mnie wyzwanie. Mało kto już w niego wierzy

Newspix / TEDI/NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Andrzej Liczik
Newspix / TEDI/NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Andrzej Liczik

Artur Szpilka po wygranym pojedynku z Sergiejem Radczenką rozstał się z trenerem Romanem Anuczinem. Jego nowym szkoleniowcem został Andrzej Liczik, który uważa, że ta praca jest wyzwaniem, bo mało kto już wierzy w polskiego pięściarza.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=18260]

Artur Szpilka[/tag] po ponad dziesięciu latach wrócił do wagi junior ciężkiej. W pojedynku z Sergiejem Radczenką nie pokazał jednak niczego szczególnego. Zdaniem wielu obserwatorów, był słabszy od przeciwnika i wygrał tylko dzięki sędziom. Po tym pojedynku Polak postanowił podziękować za współpracę Romanowi Anuczinowi.

Nowym trenerem Szpilki został Andrzej Liczik, który prowadzi między innymi Michała Cieślaka. Jest to mistrz Polski z 2003 roku i brązowy medalista mistrzostw Europy (2004). Ponadto czterokrotnie sięgał po mistrzostwo Polski w wadze piórkowej (2005-2007 i 2010).

Nasz pięściarz chce ponownie zmierzyć się z Radczenką. Do tej walki przygotuje go właśnie Andrzej Liczik, który bardzo ambitnie podchodzi do współpracy z Arturem Szpilką.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): Toledo brutalnie znokautowany, popis Ormanowa na ACA

- To jest dla mnie wyzwanie, a ja lubię wyzwania i dlatego podjąłem się tej pracy. A dlaczego wyzwanie? Bo mało kto wierzy już w Artura, że potrafi wygrywać i dlatego zrobimy wszystko, żeby trochę popsuć plany tym wszystkim ludziom. Relację trenera z zawodnikiem zawsze porównuję do relacji ojca z synem. Musi być wiara, musi być porozumienie, ojciec powinien być też kumplem, tatą i mamą i wszystkim naraz - powiedział Liczik w rozmowie z TVP Sport.

Sam Szpilka w magazynie "Ring" zdradził, że z nowym szkoleniowcem "wrócili do podstaw, do pomysłu na lewy prosty, prawy prosty".

- To nie tak, że do podstaw, po prostu staramy się przypomnieć te rzeczy, które on już chyba zapomniał. Chcę wyciągnąć z niego wszystkie te rzeczy, w których jest najlepszy i to jest tak naprawdę mój pomysł. Pytanie jak Artur potrafi się zmienić i czy odnajdzie ten kierunek, który ja mu pokażę. Na razie radzimy sobie jak możemy. Spotykamy się na podwórku i coś tam staramy się robić. Dla nas to akurat dobrze, że teraz jest ta kwarantanna - skomentował nowy trener Polaka.

Andrzej Liczik miał okazję zobaczyć walkę Artura Szpilki z Sergiejem Radczenką, ale za bardzo nie chce do niej wracać. - Każdy widział, każdy ma swoją opinię. A werdykt? Uważam, że za granicą takie rzeczy też się dzieją, a jakby nie było to jest Polak i wszyscy powinni być za Polakiem, a tutaj w porównaniu z zagranicą jest trochę inaczej niestety - podsumował szkoleniowiec.

Czytaj także:
Koronawirus. Zdjęcie Artura Szpilki wywołało burzę w internecie

"Ja jestem prostym chłopakiem". Artur Szpilka o współpracy z Andrzejem Liczikiem

Komentarze (6)
avatar
Waldemar Śliwa
31.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szpilka i Najman ! Kto jest za ? 
avatar
Zenon Kaktus
30.03.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"to jest Polak i wszyscy powinni być za Polakiem" Na cały świecie zawodnik po oszukańczym werdykcie jest wygwizdywany. Bez wzgledu na to czy swój czy nie swój. Jak można czepiać się kibiców. Że Czytaj całość
avatar
kmz lw
30.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przecież tutaj problemem nie jest trener... 
avatar
Jacek Hahn
30.03.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jeżeli Artur chce jeszcze zarobić, to niech nowy trener przygotuje go do walki z Najmanem....przyznam, że chętnie bym obejrzał tę walkę. 
avatar
yes
30.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zmienili "zwycięski skład" i chce pozostać w miejscu. Niech teraz pokaże się na tle innego.