Boks. Przejmujący apel Anthony'ego Joshuy. "Koronawirus to nie żart"

Anthony Joshua, ze względu na rozprzestrzeniającą się epidemię koronawirusa, musiał zmienić plany treningowe. Do swoich kibiców wystosował apel, by ci stosowali się do zaleceń dotyczących kwarantanny.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Anthony Joshua Reuters / Na zdjęciu: Anthony Joshua
Przez rozprzestrzeniającą się epidemię koronawirusa, Anthony Joshua nie może trenować tak, jak zwykle. Zdaje sobie sprawę z sytuacji, w jakiej się znalazł obecnie cały świat. Na szczęście koronawirus nie dotknął żadnego z najbliższych boksera, ale mówi on, że "stracił bliskich przyjaciół z gymu".

Joshua wystosował apel do swoich kibiców, w którym mówił o przestrzeganiu zasad kwarantanny. - Mam nadzieję, że wszystko jest u was w porządku. Macie moje wsparcie, wszyscy postępujcie właściwie. Osobom, które chorują, życzę szybkiego powrotu do zdrowia - powiedział Brytyjczyk, którego cytuje "The Sun".

- Koronawirus to nie jest żart. Tym, którzy cierpieli i stracili bliskich, chcę powiedzieć, żeby trzymali głowy do góry. Nawet taki buntownik, jak ja, stara się przestrzegać reguł - dodał Joshua.

Epidemia koronawirusa torpeduje plany boksera. 20 czerwca miała odbyć się jego walka z Kubratem Pulewem, ale została odwołana. Nowym terminem jest 25 lipca, ale i tym razem pojedynek może nie dojść do skutku.

Czytaj także:
Koronawirus. Phillipe Nover, były zawodnik UFC, pracuje z chorymi na COVID-19. Wstrząsająca relacja
Koronawirus. Tomasz Adamek nie lekceważy zagrożenia. "Obaw jest coraz więcej"

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×