O chęci zakończenia współpracy z prowadzoną przez Andrzeja Wasilewskiego grupą Knockout Promotions Artur Szpilka po raz pierwszy poinformował 1 kwietnia, tuż po operacji barku (więcej TUTAJ>>).
"Skontaktowaliśmy się z szefem grupy Knockout Promotions, jednak ani Andrzej Wasilewski, ani Artur Szpilka sprawy komentować nie chcą" - pisał Mateusz Hencel w WP SportoweFakty.
Minęło kilka tygodni i Szpilka przekazał nowe informacje w tej sprawie. Bokser przedstawił plan, który zakłada stoczenie rewanżu z Sergiejem Radczenką, a następnie zakończenie współpracy z grupą Wasilewskiego.
"Po tylu latach pracy niedługo podpisujemy porozumienie że po rewanżu z Radczenko jestem wolnym zawodnikiem. To były zwariowane lata ale pełne emocji. Plan już mam co dalej ale najpierw podpiszmy wszystko" - napisał Szpilka na Twitterze (pisownia oryginalna), obok zdjęcia z Andrzejem Wasilewskim.
Po tylu latach pracy niedługo podpisujemy porozumienie ze po rewanżu z Radczenko jestem wolnym zawodnikiem@boxingfun to były zwariowane lata ale pełne emocji plan już mam co dalej ale najpierw podpiszmy wszystko pic.twitter.com/zw4G99li85
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) May 7, 2020
Szpilka wyjaśnił ponadto, że nie zamierza zmieniać dyscypliny i przechodzić do MMA (kusiła go federacja KSW - więcej TUTAJ>>). "Zostaję w boksie" - wyjaśnił w komentarzu pod wspomnianym zdjęciem.
7 marca Szpilka stoczył w Łomży pojedynek z Sergiejem Radczenką. Dwukrotnie był liczony i zdaniem wielu ekspertów przegrał z Ukraińcem. Jednak sędziowie z Austrii wypunktowali zwycięstwo Polaka (dwa do remisu).
Był to pierwszy po dłuższej przerwie występ pięściarza z Wieliczki w wadze junior ciężkiej. Po walce w Łomży "Szpila" zmienił trenera. Romana Anuczina zastąpił Andrzej Liczik.
Na razie nie wiadomo, kiedy (i czy w ogóle) dojdzie do drugiej walki Szpilka - Radczenko. Polak przechodzi rehabilitację po operacji barku. Na ring będzie mógł wrócić najwcześniej pod koniec tego roku.
Czytaj także: Boks. Dyrektor TVP Sport ocenia Artura Szpilkę. "Głupie i niedojrzałe zachowanie"
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online): Chalidow zirytowany zachowaniem Askhama. "Czy on jest nowym McGregorem?!"