[b]
WP SportoweFakty: Jesteśmy w specyficznym czasie, więc trudno nie zacząć od pytania o sytuację epidemiologiczną na Ukrainie.[/b]
Sergiej Radczenko: Sytuacja na Ukrainie nie różni się od tego, co można zauważyć chociażby w Polsce. Nic mnie u was nie zaskoczyło.
Czyli nie miał pan żadnych problemów z dotarciem do Polski?
Niestety przez to, że samoloty nie latają, podróż była dość skomplikowana. Musieliśmy dotrzeć do granicy z Polską i przekroczyć ją pieszo, było to trochę bardziej uciążliwe niż zazwyczaj.
Czy to oznacza, że przygotowania do walki z Mateuszem Masternakiem również były utrudnione?
Koronawirus jako choroba nie przeszkodził mi w przygotowaniach, jestem zdrowy, jedynie problemem był czas. 3 tygodnie treningów do walki to zdecydowanie za mało.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): zobacz najlepsze akcje z gali EFM 3!
Początek pandemii dla wielu oznaczał zatrzymanie się, rozmyślanie nad wieloma sprawami. Jak to wyglądało w pana przypadku?
W miejscu, gdzie mieszkam na co dzień, utworzyłem grupę wsparcia dla osób starszych, które zostały mocno dotknięte w tym czasie. Okres kwarantanny był więc dla mnie wyjątkowo aktywny, ale tym razem pod zupełnie innym względem.
Przed panem pojedynek z Mateuszem Masternakiem, bojowo nastawionym przeciwnikiem.
Wiem, że Mateusz jest mocnym zawodnikiem i nastawiam się na bardzo wyrównaną walkę.
To już kolejny pana pojedynek z Polakiem. Ten ostatni, z Arturem Szpilką, był dość głośno komentowany. Jak pan ocenia to, co się wydarzyło, z perspektywy tych kilku miesięcy?
Nie odbiło się to na mnie zbyt negatywnie, ponieważ wszyscy widzieli, jak to wyglądało. Oczywiście czułem, że to niesprawiedliwe, ale nie rozmyślam już o tym, nastawiam się na rewanż.
Był pan zaskoczony reakcją polskich kibiców, którzy w większości wspierali pana po tej walce?
Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony reakcją polskich kibiców, jestem im za to wdzięczny. Taka sprawiedliwa ocena jest niezwykle motywująca. I właśnie dzięki takiemu wsparciu dojdzie do rewanżu, żeby wszyscy mogli zobaczyć nasz drugi pojedynek.
Kiedy w takim razie możemy się go spodziewać?
Z tego co słyszałem, Artur zmaga się z kontuzją barku i jeżeli dojdzie do naszej drugiej walki, to prawdopodobnie pod koniec roku, w listopadzie bądź grudniu.
Prawdą jest, że jednym z problemów przy organizacji rewanżu są kwestie finansowe?
Absolutnie nie jest to prawda. Nic oficjalnie nie zostało uzgodnione. Dostałem tylko sms-a od menedżera z propozycją rewanżu, gdzie była mowa o podwyżce mojej gaży o 500 euro.
Czy kontaktowali się z panem inni promotorzy, proponując kolejne walki w Polsce?
Aktualnie skupiam się tylko na walce z Mateuszem Masternakiem i nie myślę o tym, co będzie później.
Gala Suzuki Boxing Night II, w ramach której dojdzie do starcia Mateusza Masternaka z Sergiejem Radczenką, rozpocznie się w piątek, 26 czerwca, o godzinie 19:00. Transmisja w TVP Sport.
Zobacz także: Boks. Władimir Kliczko utrzymuje formę. Pokazał imponującą sylwetkę
Zobacz także: MMA. KSW 53. Mateusz Legierski kontuzjowany. Filip Pejić rywalem Romana Szymańskiego