Boks. Tymex Boxing Night 12. Marcin Siwy mistrzem Twittera! Kamil Bodzioch padł w pierwszej rundzie

PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Marcin Siwy
PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Marcin Siwy

Podczas gali w Pionkach Marcin Siwy (21-0, 9 KO) już w pierwszej rundzie pokonał Kamila Bodziocha (6-1, 2 KO) i zdobył pas "mistrza polskiego Twittera" w wadze ciężkiej.

Konfrontacja Marcina Siwego z Kamilem Bodziochem wzbudzała wielkie emocje zwłaszcza w Internecie. Na pozór pojedynek "ciężkich" mógł wydawać się dość zwyczajnie.

W ringu zmierzyło się dwóch przeciętnych polskich pięściarzy. Emocji dodawał fakt, że jeden z wojowników miał stracić "0" w bilansie przegranych. Liczby jednak nie walczą i lepiej zorientowani kibice wiedzieli, że obaj zawodnicy nie słyną z wielkich umiejętności.

Hitowe były okoliczności organizacji tego pojedynku. Wszystko zaczęło się od anonimowego użytkownika Twittera działającego pod pseudonimem "Ajtuj Szminka", który rozpoczął akcję promującą to zestawienie pod hashtagiem #SiwyBodzioch. Dotarło to do promotorów, którzy coraz chętniej przyglądali się takiemu starciu. W końcu spełnili "marzenie" fanów i doprowadzili do niego.

ZOBACZ WIDEO: MMA. Mateusz Borek opowiada o rozstaniu z KSW. "Przeżyliśmy razem 16 lat i 50 gal. Nie umiem nie być sentymentalny"

Sam pomysłodawca miał pojawić się w ringu. "Szminka" ma po raz pierwszy się ujawnić i wręczyć "pas Twittera" zwycięzcy. Tak się jednak nie stało. Przeszkodził w tym... Artur Szpilka, który dwukrotnie opluł "Szminkę". Internauta zdecydował się opuścić halę. Pas mistrzowski wręczył kto inny.

W samym starciu gorąco zrobiło się już w pierwszej rundzie. Siwy rzucił się na Bodziocha i powalił go na deski! Szybko był liczony. Chwilę później bardziej doświadczony wojownik ponownie zaatakował konkurenta.

Arbiter ringowy przerwał już starcie. Poległy uważał, że mógł jeszcze kontynuować starcie, ale to było już bez znaczenia. Zdaniem ekspertów TVP Sport, walka była przerwana zbyt szybko.

- Uważam, że przerwanie było zbyt wczesne. Nie mnie to jednak oceniać, to nie moja praca. Może dojdzie do rewanżu - skomentował tuż po walce przegrany.

W walce wieczoru gali Tymex Boxing Night 12 zmierzą się Damian Wrzesiński i Otto Gamez.

Zobacz także:
MMA. KSW 53. Artur Sowiński. Były mistrz w drodze po pas drugiej kategorii wagowej
MMA. KSW 53. Gracjan Szadziński. "Terminator" ze Stargardu Szczecińskiego zapoluje na kolejny nokaut

Komentarze (0)