Boks. Tymex Boxing Night 12. Skandal na gali w Pionkach. Artur Szpilka opluł internautę, który go parodiował

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Piotr Kucza / Artur Szpilka
Newspix / Piotr Kucza / Artur Szpilka
zdjęcie autora artykułu

Do skandalicznej sytuacji doszło podczas gali Tymex Boxing Night 12 w Pionkach. Artur Szpilka opluł internautę, który wcześniej parodiował go w mediach społecznościowych.

W ostatnim czasie na Twitterze pojawił się profil o nazwie "Ajtuj Szminka". Jego autor zamieszczał wpisy na temat Szpilki.

Co ciekawe, ten sam internauta był pomysłodawcą pojedynku Marcin Siwy - Kamil Bodzioch, czyli walki wieczoru podczas piątkowej gali w Pionkach (Siwy wygrał przed czasem w I rundzie).

Autor profilu "Ajtuj Szminka" pojawił się na piątkowej gali, po raz pierwszy pokazał się publicznie. Przy okazji chciał porozmawiać z obecnym tam Arturem Szpilką. Zamiast tego... został przez niego opluty.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sprint Kowalkiewicz na bieżni mechanicznej. Fani porównują ją do... Usaina Bolta!

Informację tę potwierdził dziennikarz WP SportoweFakty Mateusz Hencel, obecny na gali, a także reporterzy TVP Sport Sebastian Parfjanowicz i Rafał Mandes. "Szkoda słów" - napisał Mandes na Twitterze.

"Prawda. Chciałem spokojnie pogadać" - napisał na Twitterze prowadzący profil "Ajtuj Szminka". Miał ponadto wręczać pas zwycięzcy walki wieczoru, ale przedwcześnie opuścił galę.

31-letni bokser postanowił odpowiedzieć, również za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"I spokojnie rozmawialiśmy. Zapytałem cię, czemu ubliżasz mi i mojej rodzinie w internecie. Powiedziałeś, że jest wolność słowa. Nie uderzyłem cię, bo jesteś jak ogryzek. Ja każdemu z was życzyłbym, żeby was to spotkało, kiedy na waszą rodzinę plują" - skomentował Szpilka.

Na pięściarza szybko wylała się fala krytyki. Szpilce zarzucono ponadto, że pomylił osoby i że prowadzący profil na Twitterze nie ubliżał jemu i jego rodzinie.

W maju Szpilka przekonywał, że nie ma już w nim agresji. - Taki przykład: już miałem kilka przypadków, że ktoś mnie zaczepił, wprawdzie wcale nie wulgarnie, ale kiedyś to nawet nie byłoby gadania, tylko od razu bomba-bomba i po gościu. A dziś nie ma we mnie tej agresji - tłumaczył (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).

Czytaj także:Zwycięstwa Streckiego, Kuździenia i GibadłyKontuzja wykluczyła Bojanę Libiszewską z walki z Laurą Grzyb

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
rzesb
11.07.2020
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
No i dobrze zrobił... Głupie tłumaczenie, wolność słowa..... Tylko że ta wolność słowa kończy się tam kiedy wkraczamy w wolność innych,a gość ewidentnie szydzi nawet z czyjegoś nazwiska. Omelał Czytaj całość
avatar
Modafi
11.07.2020
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Jak nie lubię Szpilki, tak w tym przypadku stoję po jego stronie. Wszystko ma swoje granice.  
avatar
marti1607
11.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wkurzaja mnie te tepe lewaki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!waszym zdaniem kazdy moze przyjsc ,smiac sie z ciebie z twojej rodziny ,drwic......oni moga a ja mam stac jak frajer?nie lubie szpili ale j Czytaj całość
avatar
Wladyslaw Maslankowski
11.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tak samo mówili jego ostatni przeciwnicy -bomba,bomba i po gościu  
avatar
Robertzg
11.07.2020
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Jestem zdania, że jeśli się kogoś wyszydza i obraża, w realu czy internecie, to warto sobie zdawać sprawę z konsekwencji. Tu tez jest wielu kozaków nazwywających szpilkę śmieciem. Powiesz mu to Czytaj całość