Adamek zdradził kulisy walki. Wyszedł do ringu z poważną kontuzją!

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie było zagrożenia. 10 rund spokojnego boksu. Punktowałem spokojnie i do tej pory czuję lewą rękę. Przed walką zrobiliśmy badanie i okazało się, że mam pęknięte żebra. Nie chciałem Mateuszowi Borkowi psuć gali, zajęli się mną doktorzy. Zdobywałem mistrzostwo ze złamanym nosem. Żebra nie mogły mi przeszkodzić - powiedział Tomasz Adamek po zwycięstwie nad Solomonem Haumono. W trójmiejskiej Ergo Arenie "Góral" dał pokaz boksu i pewnie sięgnął po 51. triumf w karierze.

Komentarze (15)
avatar
kros
27.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
On jest dobry ale z kelnerami normalny bokser by go zniszczyl niestety! 
Mioduszewski
27.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pan Tomek nie jest zwykłym mięczakiem i ch...em. Należy mu się szacun, to co zrobił dotychczas, a zrobił bardzo wiele. Dla siebie? Też, i dla Polski. 
avatar
Wiesiek Kamiński
25.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przy żebrach nie mozna się ruszac ,głęboko oddychac ! raczej ściema ! 
avatar
Nie dla KK
25.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
rycyk z torónia mu pomógł ? 
avatar
Rafi Grudziądz
25.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
No wzruszyłem się jak nic! Adamek daj se pan spokój tak bedzie najlepiej