Załamany Krzysztof Zimnoch po walce w Radomiu. "Nie poddam się" (wideo)

W tym artykule dowiesz się o:

Krzysztof Zimnoch doznał drugiej porażki w zawodowej karierze. Polski zawodnik wagi ciężkiej był załamany po nokaucie, jaki zafundował mu w Radomiu Joey Abell. - Pomiędzy pierwszą i drugą rundą narożnik mówił, żeby przepuszczać jego ataki. Ciężko mi teraz cokolwiek powiedzieć, bo za bardzo nie kojarzę przebiegu walki. Przegrałem i to jest najgorsze, ale nie poddam się. Jeżeli promotorzy dadzą szansę do rewanżu, to chętnie zaboksuję z Abellem ponownie - powiedział Zimnoch. Walka zakończyła się już w trzeciej rundzie.

Komentarze (6)
avatar
63
12.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Włącz sobie Krzysiek tv w sobotę i się zrelaksuj. Zobaczysz przy tym jak wygląda boks. 
avatar
Stanisław Mrowiec
11.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ktoś już tu stwierdził, że Zimoch wyglądał przy tym atlecie jak "rozgotowany makaron" i to jest super określenie. Teraz pozostało Ci tylko ze Szpilką się bić w Polsce o ile tylko debile kupią Czytaj całość
avatar
okaj
10.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kiedy ci Polscy "bokserzy" zrozumieją , że daleko im do średniej klasy ,że to tv pompuje jakich to mamy świetnych bokserów i zbijają kasę na głupkach. 
avatar
anglik
10.09.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
nie wyciągnął wniosków z walki z Mollo - z silniejszym nie wchodź w bijatykę . Nogi słabe i refleks ma wiele do życzenia ............. 
avatar
Darek Poplawski
10.09.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
DAJ SE SPOKOJ !! WROCE !! BEDE SILNIEJSZY !! A CO MASZ GADAC ? JAKBYS BYL MADRZEJSZY TO BYS WIEDZIAL ZE TO NIE TA LIGA 53 ABELL A CO DOPIERO CZOLOWKA !! DAJ SE SPOKOJ WEZ COS ZNAJDZ SOBIE DO RO Czytaj całość