Polak poszedł na wojnę z gwiazdą boksu. Sędzia uratował go przed tragedią

Materiały prasowe / Kamil Szeremeta na deskach w walce z Chrisem Eubankiem Jr
Materiały prasowe / Kamil Szeremeta na deskach w walce z Chrisem Eubankiem Jr

Kamil Szeremeta w starciu z Chrisem Eubankiem Jr od początku był stawiany na przegranej pozycji. Polak jednak nie przestraszył się i zaskoczył swoją postawą w Arabii Saudyjskiej. To jednak okazało się za mało na Brytyjczyka, który sięgnął po pas IBO.

W tym artykule dowiesz się o:

Już od pierwszych wydarzeń promocyjnych sobotniej gali w Arabii Saudyjskiej dało się wyczuć, że Kamil Szeremeta (25-3-2, 8 KO) jest tylko "przystawką" dla faworyzowanego Chrisa Eubanka jr (34-3, 25 KO). Brytyjczyk bawił się w różne przebrania, opowiadał, co zrobi z Polakiem, a myślami był już przy kolejnych pojedynkach.

Początek walki dla Szeremety rozpoczął się tragicznie. Już w 50. sekundzie Eubank Jr trafił prawym krosem, a Polak padł na matę. Mimo to, Szeremeta wstał i choć znajdował się w wyraźnym kryzysie, dotrwał do końca rundy. Co więcej, raz nawet odpowiedział kontrą, czym zaskoczył Brytyjczyka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: był krok od śmierci. A teraz takie informacje

Drugie starcie to czas, w którym Kamil Szeremeta dochodził do siebie. Schowany za podwójną gardą walczył o przetrwanie. Kolejne rundy przyniosły jednak przemianę Polaka, który postanowił odważniej wejść w pojedynek. Obaj pięściarze wymieniali ciosy.

Choć ta taktyka nie przynosiła Szeremecie przewagi, dawała szansę, że któreś z uderzeń zaskoczy Brytyjczyka. Jednak w szóstej rundzie Polak zaczął tracić siły, a przede wszystkim szybkość. Zabrakło jej w akcji prawy na prawy, w której nieco szybszy był Eubank Jr, po raz drugi posyłając Szeremetę na deski. Polak jednak wstał i kontynuował walkę.

Koniec nastąpił w siódmej rundzie. Wtedy Kamil Szeremeta, chroniąc głowę, dwukrotnie dał się zaskoczyć ciosami na korpus, które obaliły go na matę. Polak chciał walczyć dalej, ale sędzia zdecydował się oszczędzić mu ciężkiego nokautu, który wisiał w powietrzu.

Ostatecznie niespodzianki nie było, a zwyciężył Chris Eubank Jr, który sięgnął po pas mistrza świata IBO w wadze średniej. Kamil Szeremeta, mimo porażki, pozytywnie zaskoczył wolą walki, co może mu zapewnić jeszcze jedną szansę na pojedynek na światowym poziomie.

Komentarze (15)
avatar
KotEnio
13.10.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Scheremeta ,25 walk wygranych z teg az......8 przez nokaut !!!! chlopie to nie boks amatorski ! daj spokuj bo stracisz tylko zdrowie ! 
avatar
Witold Zielona Góra
13.10.2024
Zgłoś do moderacji
10
3
Odpowiedz
Pośmiewisko boksu
Tak samo jak Adamek Wach szpilka kownacki i podobni zamiatacze ringu 
avatar
Pawel
13.10.2024
Zgłoś do moderacji
17
6
Odpowiedz
Brytyjczyk. Hahaha. Z afrykańskiej kolonii. 
avatar
Ero Sennin
13.10.2024
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Wałczył odważnie ale od początku był bez szans, dlatego go wybrali żeby po walce można było zrobić promocje kolejnej walki... Ten typ co wyskoczył z trybun pracować i zetknąć czoło że zwycięzcą Czytaj całość
avatar
Wlkp. uber alles
13.10.2024
Zgłoś do moderacji
28
21
Odpowiedz
Jeszcze nam się ostał ,,super donald ,, z miasta Danzig który kocha Heimatland Deutschland i zrobi wszystko by nie zawieść swych mocodawców z Berlina oraz takie zagubione miernotki jak ty którz Czytaj całość