Pod koniec maja Sosnowski przystąpił do walki o wakujący tytuł mistrza Polski w wadze ciężkiej. Były mistrz Europy i dawny pretendent do tytułu mistrza świata królewskiej dywizji nie sprostał jednak Marcinowi Rekowskiemu, przegrywając przez techniczny nokaut w siódmej rundzie. Wydawało się, że kariera "Dragona" została tym samym ostatecznie zastopowana, ale sam zainteresowany nie podjął wiążących decyzji.
- W walce z Rekowskim zabrakło mi rytmu startowego, kilku przeboksowanych rund, które zadecydowały o tym, że byłem trochę spięty i popełniłem błędy, które kosztowały mnie porażkę. Nie wykluczam jednak, że jeśli pojawi się jakaś ciekawa propozycja, to jeszcze w przyszłości wrócę na ring, a kibice ponowie zobaczą w akcji "Dragona" - skomentował Sosnowski.
Źródło: ringpolska.pl