Roy Jones od początku skrócił dystans i szukał krótkich ciosów na korpus. Egipcjanin krył się za podwójną gardą, spodziewając się zapewne mniej agresywnego startu pojedynku. W połowie pierwszej rundy Amerykanin wypalił mocnym lewym hakiem pod prawy łokieć i Atiyo padł na matę rosyjskiego ringu. "Huragan" został wyliczony do dziesięciu, a potem jeszcze przez kilkadziesiąt sekund miał problem ze wstaniem z desek.
Po błyskawicznie zakończonej walce główny bohater gali w Krasnodarze zapewnił, że nie zamierza żegnać się z ukochaną dyscypliną sportu. - Kocham Rosję! Zapewniam was, że jeszcze wrócę.
[ad=rectangle]
45-letni pięściarz z Pensacoli dopisał do swojego rekordu kolejne, piąte zwycięstwo z rzędu. Wielki czempion sprzed lat po raz drugi skuteczni obronił tytuł mistrza peryferyjnej organizacji WBU w wadze junior ciężkiej. W 2012 roku Roy Jones Junior wypunktował w łódzkiej Atlas Arenie Pawła Głażewskiego, choć po drodze był liczony.