Abraham boksował w swoim stylu, chował się za podwójną gardą, spokojnie przyjmował ataki brytyjskiego oponenta i zdecydowanie skuteczniej odpowiadał. Smith dobrze rozpoczął mistrzowski bój, ale z każdą kolejną rundą było coraz mizerniej. 34-letni Niemiec między linami czuł się bardzo pewnie, a przeciwnik nie był w stanie skruszyć żelaznej defensywy pięściarza stajni Sauerland Event.
[ad=rectangle]
Ofensywne próby Abrahama były dość sygnalizowane, czempion wyprowadzał obszerne ciosy, ale na Paula Smitha w zupełności to wystarczyło. Brytyjczyk pokazał serce do walki, jednak brakowało pięściarskich argumentów i siły fizycznej. Niemal przez cały pojedynek warunki dyktował podopieczny Ulliego Wegnera i to on decydował, kiedy podkręcić tempo, a kiedy nieco zwolnić i dać odrobinę swobody pretendetowi.
Po dwunastu rundach trójka sędziowska punktowała 117:111, 117:111 i 119:109 na korzyść Abrahama, który zanotował 41. wygraną na zawodowych ringach. Dla Smitha była to czwarta porażka.