Briggs ponownie kradnie show Kliczce. Kolejna prowokacja Amerykanina
Shannon Briggs po raz kolejny próbuje skraść show Władimirowi Kliczce. Kontrowersyjny pięściarz tym razem zakłócił otwarty trening mistrza świata federacji WBO, IBO, WBA, IBF.
- Ludzie nie chcą już Kliczki jako mistrza. Ja jestem prawdziwym mistrzem. Świat chce zobaczyć walkę Kliczko - Briggs - krzyczał sfrustrowany zawodnik, następnie zdjął koszulkę i walił pięściami w szklane drzwi budynku.
Pracownicy obozu Kliczki stanęli jednak na wysokości zadania, odpowiednio zabezpieczając wejście na medialne wydarzenie z udziałem słynnego Ukraińca. Nauczeni doświadczeniami z przeszłości prawdopodobnie przewidzieli nagłe przybycie intruza. Przypomnijmy, że to nie pierwszy tego typu incydent z udziałem Briggsa, który z uporem maniaka dąży do potyczki o mistrzowskie pasy. W przeszłości Amerykanin zakłócił panującemu mistrzowi obóz przygotowawczy, a także strącił go z deski surfingowej u wybrzeży Florydy.
Amerykański bokser wrócił na zawodowy ring w kwietniu tego roku. Od tamtej pory zanotował sześć zwycięstw, z czego aż pięć z nich zakończył już w pierwszej rundzie. Ostatnią porażkę zanotował w 2010 roku w walce z Witalijem Kliczką. Ale ponieważ "Doktor Żelazna Pięść" zakończył już karierę, prowokator pragnie wziąć rewanż na młodszym z braci.