Briggs ponownie kradnie show Kliczce. Kolejna prowokacja Amerykanina

Shannon Briggs po raz kolejny próbuje skraść show Władimirowi Kliczce. Kontrowersyjny pięściarz tym razem zakłócił otwarty trening mistrza świata federacji WBO, IBO, WBA, IBF.

Konrad Kaźmierczak
Konrad Kaźmierczak
Były mistrz świata wagi ciężkiej, który w grudniu skończy 43 lata, nie opuszcza na krok utytułowanego Ukraińca. "The Cannon" specjalnie wybrał się do Hamburga, gdzie młodszy z braci Kliczków w sobotę będzie bronił mistrzowskich pasów w starciu z Kubratem Pulewem.
Ostatni amerykański mistrz wagi ciężkiej co prawda nie dostał się do Volkswagen Hall, gdzie "Doktor Stalowy Młot" odbywał pokazowy trening dla publiczności, ponieważ został zatrzymany przez ochroniarzy, ale pomimo tego, osiągnął swój cel. Przed wejściem do budynku przyciągnął największą uwagę telewizyjnych kamer i nawoływał do walki z ukraińskim mistrzem.

- Ludzie nie chcą już Kliczki jako mistrza. Ja jestem prawdziwym mistrzem. Świat chce zobaczyć walkę Kliczko - Briggs - krzyczał sfrustrowany zawodnik, następnie zdjął koszulkę i walił pięściami w szklane drzwi budynku.

Pracownicy obozu Kliczki stanęli jednak na wysokości zadania, odpowiednio zabezpieczając wejście na medialne wydarzenie z udziałem słynnego Ukraińca. Nauczeni doświadczeniami z przeszłości prawdopodobnie przewidzieli nagłe przybycie intruza. Przypomnijmy, że to nie pierwszy tego typu incydent z udziałem Briggsa, który z uporem maniaka dąży do potyczki o mistrzowskie pasy. W przeszłości Amerykanin zakłócił panującemu mistrzowi obóz przygotowawczy, a także strącił go z deski surfingowej u wybrzeży Florydy.

Amerykański bokser wrócił na zawodowy ring w kwietniu tego roku. Od tamtej pory zanotował sześć zwycięstw, z czego aż pięć z nich zakończył już w pierwszej rundzie. Ostatnią porażkę zanotował w 2010 roku w walce z Witalijem Kliczką. Ale ponieważ "Doktor Żelazna Pięść" zakończył już karierę, prowokator pragnie wziąć rewanż na młodszym z braci.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×