Paweł Głażewski zapowiada życiową formę w walce o mistrzostwo świata

Paweł Głażewski zapowiada wielką formę 6 grudnia w starciu z Juergenem Braehmerem o mistrzostwo świata WBA wagi półciężkiej. Polak nie jest faworytem, ale zamierza sprawić w Oldenburgu niespodziankę.

Konrad Kaźmierczak
Konrad Kaźmierczak
- Jestem teraz w formie życia, mogę walczyć przez dwanaście rund w bardzo wysokim tempie. Braehmer to dobry zawodnik, inteligentny, do tego boksujący z odwrotnej pozycji. Ma też jednak słabsze strony, np. kondycję. Zamierzam to wykorzystać - mówi pięściarz z Białegostoku.
Dla "Głaza" będzie to pierwsza walka na tak wysokim poziomie. 32-latek ma też wprawdzie na koncie pojedynek ze słynnym Royem Jonesem Jr. (59-8, 42 KO), ale w 2012 roku Amerykanin był już cieniem wielkiego zawodnika.

- To zupełnie co innego, tych walk nie można porównywać. O tej z Jonesem dowiedziałem się na dziesięć dni przed pierwszym gongiem, teraz natomiast mogę się spokojnie przygotować, mam czas, aby ułożyć taktykę. Braehmer jest też z pewnością silniejszym zawodnikiem niż był wtedy Jones Jr - stwierdził pretendent.

W przeciwieństwie do potyczki z Roy Jonesem Juniorem tym razem Paweł Głażewski powalczy na terenie wroga. Wierzy jednak, że będzie mógł liczyć na doping co najmniej tak duży, jaki będzie miał jego przeciwnik.

- Wielu moich rodaków pracuje w Niemczech, część na pewno zawita do EWE Arena. Niektórzy przyjadą aż z Białegostoku, są organizowane wyjazdy autobusami. Na pewno pojawi się rodzina z Polski i Belgii. Mam nadzieję, że hala będzie się mienić biało-czerwonymi barwami - powiedział.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×