Bohaterowie walki wieczoru, która odbędzie się w MGM Grand w Las Vegas spotkali się ze sobą na konferencji prasowej przed sobotnią galą. Obaj pięściarze w obecności dziennikarzy złożyli odważne deklaracje.
[ad=rectangle]
- Wszyscy, którzy mnie wspierali, nie będą rozczarowani. Widziałem mnóstwo gości takich jak Wilder. Widziałem nawet facetów, którzy gadają więcej od niego. To jest prawdziwa walka i ten pas zostanie w moim mieście. A ty zostaniesz skrzywdzony - powiedział Bermane Stiverne, dla którego będzie to pierwsza obrona wywalczonego w maju tytułu.
- To będzie najbardziej ekscytująca walka w roku. Czekałem na nią tak długo. Wiele osób twierdzi, że nie zasługuję, żeby tu być. Ci ludzie nie znają mojej historii, nie wiedzą, jaką przebyłem drogę, żeby znaleźć się tu, gdzie jestem teraz. Ja wiem, jak musiałem ciężko pracować na ten pas. Nigdy nie byłem tak dobrze przygotowany jak teraz. To jest mój czas, moje miejsce, moja podróż - dodał niepokonany na zawodowym ringu Deontay Wilder, który do walki przystępuje w roli pretendenta.
Na gali współorganizowanej przez Don King Productions i Golden Boy Promotions kibice pięściarstwa będą także świadkami pojedynku o mistrzostwo świata WBC wagi super koguciej pomiędzy Leo Santa Cruzem a Jesusem Ruizem. Sporo emocji powinna dostarczyć także walka Amira Imama z Fidelem Maldonado, której stawką będzie pas WBC Continental America.