Andrzej Fonfara emanuje pewnością siebie przed walką z utytułowanym rywalem

Andrzej Fonfara jest pewny siebie przed walką z Julio Cesarem Chavezem. Polski pięściarz ma nadzieję, że po zwycięstwie nad utytułowanym meksykaninem otrzyma drugą szansę walki o mistrzostwo świata.

Konrad Kaźmierczak
Konrad Kaźmierczak
Po pokonaniu Doudou Ngubmu robiący furorę za oceanem "Polski Książę" 17 kwietnia zmierzy się z byłym mistrzem świata wagi średniej Julio Cesarem Chavezem. Pojedynek odbędzie się w umownym limicie wagowym pomiędzy kategorią super średnią a półciężką.
- Jestem bardzo podekscytowany tym starciem. Julio Cesar Chavez zrobił wielki błąd wybierając mnie do kolejnej walki. On chce dowiedzieć się, jak to jest przyjmować ciosy od zawodników wagi półciężkiej - powiedział w wywiadzie dla boxingscene.com Andrzej Fonfara, który ma nadzieję, że po pokonaniu Meksykanina otrzyma kolejną możliwość walki o tytuł mistrza świata. Pierwsza próba zakończyła się niepowodzeniem. W maju ubiegłego roku 27-letni Polak przegrał z Adonisem Stevensonem, ale swoją postawą udowodnił, że należy do światowej czołówki w kategorii półciężkiej.

- Już trenuję do tej walki. Jestem gotowy na Chaveza i mam nadzieję, że wygrana z nim doprowadzi mnie do drugiej walki o tytuł. Chcę rewanżu ze Stevensonem, ale jeśli otrzymałbym propozycję od Siergieja Kowalowa, przyjąłbym ją w mgnieniu oka - dodał emanujący pewnością siebie pięściarz mieszkający w Chicago.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×