34-letni pięściarz miał wystąpić w walce wieczoru na gali boksu zawodowego, która miała się odbyć 10 kwietnia w Rzeszowie. Promotorzy zawodnika wagi półciężkiej Andrzej Wasilewski i Piotr Werner odwołali jednak całe wydarzenie, ponieważ okazało się, że główny bohater imprezy wpadł na dopingu. Podczas ostatniego pojedynku z Andrzejem Sołdrą na gali Polsat Boxing Night Dawid Kostecki miał wspomagać się prawdopodobnie hormonem wzrostu. Wyniki badań wykazały bardzo duże stężenie zabronionej substancji.
[ad=rectangle]
- Od 16 lat naszej działalności mamy pierwszy taki przypadek, więc nie wiem do końca jakie są procedury - powiedział "Super Expressowi" promotor boksera Andrzej Wasilewski. - W naszej grupie nie ma i nie będzie miejsca na takie ohydne oszustwa. Zamierzam wprowadzić częstsze kontrole - zapowiedział szef grupy Sferis KnockOut Promotions.
Dawid Kostecki wspomagał się dopingiem. Wykryto u niego zabronioną substancję
To może być koniec kariery sportowej Dawida Kosteckiego. Jak dowiedział się "Super Express", w organizmie "Cygana" wykryto niedozwolone substancje.