Josie Harris żąda 20 milionów odszkodowania za słowa, które zostały wypowiedziane na jej temat. Była partnerka Mayweathera nie zgadza się, że była pod wpływem narkotyków, gdy w doszło między nimi do przemocy domowej. Niepokonany Amerykanin w swoim domu miał uderzyć kobietę w obecności dwóch małych synów i córki. Za ten incydent utytułowany pięściarz został we wrześniu 2010 roku aresztowany i skazany na trzy miesiące pozbawienia wolności. Popularny "Money" przyznał się jednak do winy i w areszcie spędził tylko dwa miesiące.
[ad=rectangle]
Najlepszy pięściarz bez podziału na kategorie wagowe na kilkanaście dni przed walką stulecia z Mannym Pacquiao postanowił jednak opowiedzieć publicznie swoją wersję wydarzeń sprzed prawie pięciu lat.
- Czy kopnąłem, uderzyłem, wrzasnąłem na kogoś? Nic takiego się nie stało. Patrzę w twarz i mówię raz jeszcze. Nic takiego się nie stało - powiedział Floyd Mayweather Jr, który twierdzi, że próbował tylko powstrzymać swoją byłą partnerkę. - Jeśli mówią, że to przemoc domowa, to jestem winny. Jestem winny, że próbowałem powstrzymać kogoś, kto jest pod wpływem narkotyków - dodał.
Te słowa poważnie uderzyły w wizerunek Jossie Harris. Kobieta po konsultacji z prawnikiem postanowiła wnieść pozew przeciwko swojemu byłemu chłopakowi. Z przygotowanego dokumentu wynika, że mieszkanka stanu Kalifornia czuje się emocjonalnie dotknięta wywiadem, którego udzielił najlepiej zarabiający na świecie sportowiec i żąda gigantycznego zadośćuczynienia.
