Łukasz Janik ambitny, ale bezradny. Polak wróci z Moskwy bez tytułu

East News
East News

Łukasz Janik przegrał przez techniczny nokaut w 9. rundzie z Grigorijem Drozdem na gali w Moskwie i nie odzyska dla Polski tytułu mistrza świata WBC w wadze junior ciężkiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Początek był dość spokojny, Grigorij Drozd kontrolował poczynania lewą ręką i nieustannie wywierał nieznaczną presję na Polaku. Bombardowania nie było, a czempion nastawił się na jakość zadawanych ciosów. Janik walczył przestojami - spowalniał tempo i nie był w stanie zepchnąć "Krasawczika" do obrony. Już po czterech rundach przewaga punktowa była wyraźnie po stronie gospodarza. 
[ad=rectangle]
Drozd świetnie atakował korpus pretendenta i to pewnie był klucz do zwycięstwa. Kondycja naszego reprezentanta umykała z każdą kolejną minutą, a wyraźny braki było widać od szóstego starcia. Prawdziwe kłopoty zaczęły się później. W siódmej odsłonie. Janik był zamroczony, leżał na deskach i cudem dotrwał do gongu. W narożniku sprawiał wrażenie nieobecnego, ale wyszedł do dalszej konfrontacji. Koniec nastąpił w dziewiątej rundzie - "Lucky Look" przyjął kombinację Drozda i ponownie skrzywił się z bólu. Sędzia Ian John-Lewis z Wielkiej Brytanii nie widział sensu kontynuacji i zastopował pojedynek.

Dla Drozda to była pierwsza obrona mistrzowskiego tytułu WBC. Pas wywalczył we wrześniu ubiegłego roku, pokonując Krzysztofa Włodarczyka. To właśnie "Diablo" miał stanąć do moskiewskiej rywalizacji, ale choroba rozłożyła go na łopatki i w ostatniej chwili zastąpił go Łukasz Janik.

Komentarze (6)
avatar
Chrisrks
23.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ile jeszcze rozczarowań przyjdzie jeszcze przeżyć kibicom boksu w Polsce?Podobnie rzecz ma się z koszykówką,hokejem czy piłką nożną.Lokalne drobne zwycięstwa i tyle... 
avatar
Trombocyt
23.05.2015
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Cała prawda o polskich bokserach niestety jest taka: te wszystkie Kołodzieje, Janiki, Jonaki czy Wawrzyki napompowali ranking na waflach a w pierwszej powazniejszej walce lezą kopytami do góry. Czytaj całość
avatar
wislok
23.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wskoczył w ostatniej chwili na następstwo. Ciężko mieć pretensje. Wrzucomo go na głęboką wodę 
avatar
drewniak2010
22.05.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
POLACY ROBIĄ NA GALACH U ROSJAN ZA WORKI TRENINGOWE ALE PANU WASILEWSKIEMU KASA SIĘ ZGADZA. 
avatar
jonny
22.05.2015
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Bokser, promotorzy czy wy jesteście Polakami? Wstydu nie macie, mamona wam rozum wypłukała.Jak można wystawić się na takie pośmiewisko Janik to parodia boksera.Przykro było patrzeć na kompletni Czytaj całość