Łukasz Janik ambitny, ale bezradny. Polak wróci z Moskwy bez tytułu
Łukasz Janik przegrał przez techniczny nokaut w 9. rundzie z Grigorijem Drozdem na gali w Moskwie i nie odzyska dla Polski tytułu mistrza świata WBC w wadze junior ciężkiej.
Piotr Jagiełło
Dla Drozda to była pierwsza obrona mistrzowskiego tytułu WBC. Pas wywalczył we wrześniu ubiegłego roku, pokonując Krzysztofa Włodarczyka. To właśnie "Diablo" miał stanąć do moskiewskiej rywalizacji, ale choroba rozłożyła go na łopatki i w ostatniej chwili zastąpił go Łukasz Janik.
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
Polub Sporty Walki na Facebooku
Zgłoś błąd
inf. własna
Komentarze (6)
-
Chrisrks Zgłoś komentarz
Ile jeszcze rozczarowań przyjdzie jeszcze przeżyć kibicom boksu w Polsce?Podobnie rzecz ma się z koszykówką,hokejem czy piłką nożną.Lokalne drobne zwycięstwa i tyle... -
Trombocyt Zgłoś komentarz
góry. Po Gołocie i Adamku (za czasów swietnosci) nie ma ni nie bedize dlugo zadnego klasowego boksera. Fonfary i Tigera nie liczę bo z Polską mają niewiele wspolnego. -
wislok Zgłoś komentarz
Wskoczył w ostatniej chwili na następstwo. Ciężko mieć pretensje. Wrzucomo go na głęboką wodę -
drewniak2010 Zgłoś komentarz
POLACY ROBIĄ NA GALACH U ROSJAN ZA WORKI TRENINGOWE ALE PANU WASILEWSKIEMU KASA SIĘ ZGADZA. -
jonny Zgłoś komentarz
kompletnie nieprzygotowanego do walki.