Steve Cunningham przez całą, blisko 15-letnią karierę nie unikał wyzwań i nie zamierza pękać przed polskim pięściarzem. Były rywal Tomasza Adamka i Krzysztofa Włodarczyka chętnie stanie w ringu ze Szpilką, a do bardzo ciekawej konfrontacji mogłoby dojść pod koniec roku.
"USS" od blisko trzech lat boksuje w wadze ciężkiej, pokonując chociażby groźnego Amira Mansoura czy Manuela Quezadę - najbliższego oponenta Polaka. 38-letni Amerykanin w ostanim występie przegrał jednogłośnie na punkty z Wiaczesławem Głazkowem, ale nawet nie myśli o zawieszeniu rękawic na kołku. Jak zareagował na propozycję mańkuta pochodzącego z Wielczki?
[ad=rectangle]
- Szpilka od dawna wyzywa mnie na pojedynek, może będę musiał zasalutować mu w ringu? Mam już zaplanowany najbliższy start, ale pod koniec roku chętnie dam Szpilce to, czego tak naprawdę by nie chciał - ripostuje wojownik z Filadelfii.
Szpilka pod okiem Ronniego Shieldsa przygotowuje się do gali, która odbędzie się 12 czerwca w Chicago. Jednak prawdziwy sprawdzian może nadejść za kilka miesięcy.