Legendarny trener wskazał najlepszego pięściarza, z którym współpracował

Jeden z najwybitniejszych trenerów w dziejach zawodowego boksu, Freddie Roach, uznaje Manny'ego Pacquiao za najlepszego pięściarza, z którym współpracował. Amerykanin przygotowuje "Pac Mana" do pożegnalnej walki w kwietniu.

Piotr Jagiełło
Piotr Jagiełło
/ PAP/EPA
9 kwietnia w MGM Grand w Las Vegas Manny Pacquiao po raz trzeci zmierzy się z Timothym Bradleyem i ma to być oficjalne pożegnanie z ringiem wielkiego czempiona z Filipin. "Pac Man" ma ambicje polityczne i zamierza skoncentrować się na tej dziedzinie życia. Freddie Roach uznaje wojownika z General Santos City za najlepszego boksera, którego miał okazję prowadzić.

- Manny jest największym pięściarzem, jakiego trenowałem. Nie widziałem boksera, który osiągnął tak wiele. Zapomnijce o talencie i woli zwycięstwa, Manny był pojętnym uczniem, nigdy nie osiadał na laurach. Był jak gąbka, chłonął wiedzę i chciał uczyć się nowych elementów. Traktowałem to jako wyzwanie, próbowałem wprowadzać innowacje. Dzięki niemu stałem się lepszym szkoleniowcem, to absolutnie wyjątkowe doświadczenie. Chciałbym mieć milion podopiecznych, którzy mają taki pęd i chęć do nauki - powiedział.

"Master" Roach trenował wielkie legendy zawodowych ringów, na czele z Oscarem de la Hoyą, Mike'em Tysonem i Guillermo Rigondeaux.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×