Michał Cieślak (14-0, 10 KO) kroczy od nokautu do nokautu. Tym razem pod gradem jego ciosów w drugiej rundzie padł Giulian Ilie (21-11-2, 7 KO).
27-latek rozpoczął od skutecznych ataków na korpus, bił również systematycznie długim lewym prostym. 39-latek z Rumunii ograniczał się wyłącznie do defensywy, w dodatku mało szczelnej.
Na początku drugiej rundy Ilie sugerował, że Polak trafił go w tył głowy, ale sędzia Leszek Jankowiak nie zgadzał się z tą interpretacją i liczył byłego oponenta Dawida Kosteckiego i Pawła Kołodzieja. To tylko zachęciło Cieślaka do huraganowej szarży i kilkadziesiąt sekund później rywal znalazł się na deskach. Po kolejnym nokdaunie narożnik weterana rzucił ręcznik na znak poddania.
Niepokonanego Polaka po raz kolejny w akcji zobaczymy już 5 listopada podczas następnej edycji Polsat Boxing Night. W krakowskiej Tauron Arenie jego rywalem będzie były pretendent do tytułu mistrza świata kategorii półciężkiej, Ismaił Sillach. Starcie z Ukraińcem będzie największym wyzwaniem dla naszego pięściarza.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Głowacki gotowy na sobotnią wojnę: Wszystko już we mnie buzuje!