W październiku 2006 roku Nikołaj Wałujew bronił tytułu WBA w starciu z Monte Barettem. Pojedynek miał odbyć się w USA, a wcześniej Rosjanin gościł w Nowym Jorku, odwiedzając Trump Tower na Manhattanie. Milioner chciał poznać najpotężniejszego czempiona wszechwag (Wałujew mierzy 213 cm), który był w towarzystwie swojego promotora Wilfrieda Sauerlanda i legendarnego menadżera Dona Kinga.
Donald Trump rozmawiał z gigantem i nie była to bynajmniej jego pierwsza styczność z mistrzem królewskiej dywizji wagowej.
- Miałem okazję poznać wielu wspaniałych sportowców, nawet samego Mike'a Tysona. Jestem wielkim fanem sportu - komentował. I ponoć był pod wrażeniem uścisku dłoni "Bestii ze Wschodu".
ZOBACZ WIDEO Nowiński: ten styl biało-czerwonych... Jestem zaskoczony (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}