Mistrzostwa Unii Europejskiej: srebra dla Soleckiej i Kusiak

PAP / Hanna Solecka
PAP / Hanna Solecka

Hanna Solecka (69 kg) i Sylwia Kusiak (+81 kg) wywalczyły srebrne medale mistrzostw Unii Europejskiej. Podczas sobotnich finałów Polki musiały uznać wyższość rywalek - odpowiednio Niemki Nadine Apetz i Turczynki Sennur Demir.

W tym artykule dowiesz się o:

Turniej o czempionat Unii Europejskiej odbył się we włoskim mieście Cascia. Na starcie pojawiło się 88 pięściarek z 18 krajów. Polki wywalczyły trzy krążki.

Pierwsza podczas finałów w ringu pojawiła się Hanna Solecka. Zaczęła agresywnie, atakowała odważnie lewym sierpowym i próbowała zepchnąć rywalkę do defensywy. Utytułowana Niemka, brązowa medalistka ostatnich mistrzostw świata, zręcznie uspokoiła pojedynek i sama skutecznie akcentowała swoje ofensywne próby.

Nadine Apetz lubi i potrafi boksować z kontry i do takiego sposobu uciekała się w trakcie finałowej potyczki z Solecką. Nasza kadrowiczka z kolei próbowała bić podwójnym lewym prostym, momentami brakowało jednak podejścia nogami. Po trzech rundach rywalizacji sędziowie jednogłośnie opowiedzieli się za lepszą reprezentantką Niemiec, co oznacza złoty medal mistrzostw Unii Europejskiej dla Apetz, a srebrny dla Soleckiej.

Sporo fizycznej rywalizacji było w starciu Sylwii Kusiak z Sennur Demir. 35-latka z Turcji postawiła na aktywność w ataku, choć precyzji było jak na lekarstwo. Leworęczna pięściarka znad Bosforu w drugiej rundzie uruchomiła lewą rękę i była dość regularna w realizacji taktyki.

Uwagi do obu pań miał sędzia ringowy, bowiem nie brakowało klinczu i przepychanek. W finałowej odsłonie Demir sprawiała wrażenie zmęczonej i spowalniała tempo pojedynku. Arbitrzy nie byli jednomyślni, ale wskazali na końcowy triumf Turczynki.

Do dwóch srebrnych medali polska ekipa dołożyła brązowy krążek Adriany Marczewskiej (48 kg). We Włoszech wystąpiły także Anna Góralska, Aneta Rygielska, Kinga Szlachcic i Elżbieta Wójcik, ale nie zdołały przedostać się do fazy medalowej.

ZOBACZ WIDEO: Robert Korzeniowski przeżył prawdziwą tragedię. "Chodziłem przybity i płakałem"

Komentarze (1)
avatar
Andy Iwan
14.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coś ruszyło w kobiecym boksie