W przyszłym tygodniu Anthony Joshua mierzy się w Cardiff z Carlosem Takamem. Brytyjczyk będzie bronił pasów mistrza wagi ciężkiej.
W międzyczasie Joshua udzielił wywiadu, w którym zdradził co go doprowadziło do wygranej z Władimirem Kliczką przed 90-tysięcznym tłumem na Wembley.
Był to, jak pisze "The Sun", "brutalny obóz przygotowawczy". - Były tam 15-rundowe walki, w niezbyt wolnym tempie i z rotacją zawodników. A więc wchodzili wypoczęci - mówi mistrz świata federacji IBF, WBA oraz WBO. - W rundzie siódmej albo ósmej a potem dziewiątej albo dziesiątej, byłem zmęczony i potrzebowałem odpoczynku. Nauczyłem się jak przetrwać trudne okresy. Potem potrafiłem przełożyć to na walkę i wytrzymać w niebezpiecznych momentach - mówi zawodnik.
Przyznaje, że te treningi nauczyły zbierać i "odkładać" zapasy energii na końcówki. Joshua pokonał Kliczkę 29 kwietnia. Za walkę zainkasował co najmniej 15 milionów funtów. Faktycznie kryzys Brytyjczyka przyszedł wcześniej, bo już w piątej rundzie, jednak w 11. dwukrotnie posłał Ukraińca na deski i wygrał walkę.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #11: Lewandowski o kulisach organizacji gali KSW 40 (wideo)