Czempion federacji IBF, IBO i WBA w królewskiej dywizji wagowej 28 października zmierzy się z Kubratem Pulewem, który jest najwyżej notowanym bokserem w rankingu International Boxing Federation. "AJ" docenia klasę Bułgara i nie zamierza go lekceważyć, choć pewność siebie ma niezachwianą.
- Pulew ma na koncie 300 walk amatorskich i prawie 30 w boksie zawodowym. Jest utalentowanym pięściarzem, wszedł na mistrzowski poziom, pozbierał sie po nokaucie z rąk Władimira Kliczki [porażka przez nokaut w 5. rundzie w 2014 roku]. On chce moich pasów mistrzowskich, ja poluję na jego duszę - powiedział 27-letni mistrz olimpijski.
W ostatnim pojedynku, który odbył się w kwietniu na stadionie Wembley, Anthony Joshua znokautował w 11. rundzie Władimira Kliczkę po jednej z najbardziej spektakularnych wojen wagi ciężkiej. Joshua pragnął rewanżu z Ukraińcem, ale ten w sierpniu ostatecznie postanowił zawiesić rękawice na kołku w wieku 41 lat. Bokser z Watfordu nie wyklucza, że po raz kolejny w ringu może czekać go bombardowanie.
- Chciałem rewanżu z Kliczką, ale on zdecydował się przejść na emeryturę. Życzę mu wszystkiego najlepszego w kolejnym rozdziale życie. Moja podróż się nie zatrzymuje, przede mną kolejny schodek. Ciężko pracowałem na tę pozycję. Zamierzam pokazać finezję i umiejętności, ale jeśli zostanę zmuszony pójść na wojnę to... Zejdę do okopów - dodaje.
Starcie Joshua vs Pulew odbędzie się na Principality Stadium w Cardiff. Na trybunach zasiądzie blisko 80 tysięcy widzów.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #10: Arkadiusz Wrzosek pewny siebie przed walką o pas na FEN 19 (wideo)