[tag=8102]
Tomasz Adamek[/tag] znowu sprostał oczekiwaniom kibiców i wygrał drugą walkę z rzędu. Polski pięściarz w Częstochowie zmierzył się z Fredem Kassim. Kameruńczyk nie wygrał od 2013 roku, ale do naszego kraju przyjechał w życiowej formie i w ringu sprawił wiele problemów "Góralowi". Dopiero sędziowie musieli wskazać zwycięzcę, a oni jednogłośnie uznali, że lepszy był pięściarz z Gilowic. Dzięki temu 40-latek może myśleć o kontynuowaniu kariery. Wprawdzie tuż po walce mówił, że żona nie pochwala tego pomysłu, ale wiele wskazuje na to, że za kilka miesięcy znowu zobaczymy go w akcji.
Teraz wiele w rękach Mateusza Borka. Popularny dziennikarz od dłuższego czasu prowadzi karierę Adamka. To on odpowiadał za dobór dwóch ostatnich przeciwników. W niedawnym wywiadzie mówił, że zależy mu na rozsądnym wybraniu kolejnego rywala, aby "Góral" w ringu nie zrobił sobie krzywdy. Teraz padają konkretne nazwiska.
- Może to być Dereck Chisora, może być Chris Arreola albo... Izu Ugonoh - mówi Borek w "Przeglądzie Sportowym".
Każda z tych walk byłaby dużym wydarzeniem. Dereck Chisora to były mistrz świata w kategorii ciężkiej, który jednak najlepsze lata ma już za sobą. Z ostatnich pięciu pojedynków aż trzy przegrał, a czwartego listopada nie sprostał Agitowi Kabayelowi. Chrisa Arreolę Polak dobrze zna, bo pokonał go w 2010 roku. Potem Amerykanin trzy razy stawał do walki o mistrzostwo świata, ale za każdym razem przegrywał. Ostatni raz z Deontayem Wilderem ponad rok temu.
ZOBACZ WIDEO: Polski maratończyk zaskoczył wszystkich. Takiego wyniku nikt się nie spodziewał
W Polsce największe emocje na pewno wzbudziłoby starcie z Izu Ugonohem. Do niedawna był on niepokonany i kibice wiele sobie po nim obiecywali. W lutym tego roku został jednak znokautowany przez Dominica Breazeale i od tamtej pory nie walczył. Adamek żadnego z wymienionych zawodników się nie obawia i po raz kolejny dodaje, że wiele będzie zależało do jego żony.
- Mogę z każdym walczyć. Nie wiem tylko, co powie żona, gdy zobaczy moje rozcięte czoło po walce z Kassim. Może usłyszę "stary, daj sobie już spokój. Siedź w domu" - komentuje z uśmiechem.
Kolejna walka Adamka miałby się odbyć wiosną 2018 roku. Nie wiadomo jednak, gdzie, bo brane są pod uwagę różne możliwości. W grę wchodzi m.in. Polska, Anglia, czy USA.