Jak poinformował TVP Sport, Andrzej Fonfara został właśnie menedżerem niepokonanego na zawodowych ringach Michała Olasia (9-0, 8 KO).
- Znamy się od dawna, jeszcze z czasów Legii Warszawa. Napisał do mnie, że jest wolnym zawodnikiem i czy nie pomógłbym mu w Stanach, do których przyleciał na początku roku. Zrobiliśmy parę testów u mnie w siłowni, sprawdził go także Sam Colonna. To jest zawodnik, który chętnie pracuje, do tego ma fajny charakter - mówi Fonfara podczas rozmowy dla sport.tvp.pl.
Już jakiś czas temu były polski pięściarz informował, że na brak zajęć nie narzeka. Ma trzy biznesy - hurtownię kamienia, firmę transportową i siłownię. Skąd pomysł, by założyć firmę menedżerską?
- Chciałem zostać przy boksie i stąd decyzja, by założyć "Fonfara Management". Mam wiele kontaktów, znajomości i chcę to wykorzystać. Kiedyś ktoś we mnie uwierzył i mi pomógł i teraz ja chcę zrobić to samo, chcę spełnić czyjeś marzenie. Zrobię wszystko, by Olaś i pozostali mogli skupić się wyłącznie na treningach. Zadbam także o to, by zarabiali godziwie. Boks to niebezpieczny sport, więc wynagrodzenie musi być okazałe - tłumaczy.
Fonfara miał już plan na debiut Olasia w amerykańskim ringu. Pojedynek z udziałem utalentowanego Polaka był przewidywany na 10 kwietnia. Na przeszkodzie stanęła jednak pandemia koronawirusa. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać aż zaraza ustąpi.
Czytaj także:
Robert Parzęczewski miał propozycje walk o mistrzostwo świata
Łukasz Różański chce zmierzyć się z Adamem Kownackim
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): Toledo brutalnie znokautowany, popis Ormanowa na ACA