Kto nie zna Mike'a Tysona? To jeden z najlepszych, ale i najbardziej kontrowersyjnych sportowców świata. Ostatnio jest o nim bardzo głośno, bowiem otrzymał ofertę walki na gołe pięści. Miałby zarobić - bagatela! - 20 milionów dolarów (więcej szczegółów TUTAJ >>).
Tyson - mimo 53 lat - prezentuje się doskonale. Ciągle ćwiczy, haruje na siłowni, jego sylwetka przypomina bardziej gladiatora, niż emeryta. Nic dziwnego, że pojawiły się spekulacje, że wkrótce dojdzie do pojedynku z Evanderem Holyfieldem (TUTAJ przeczytasz więcej >>).
Skąd tak wyśmienita forma Tysona? Przecież jeszcze kilka lat temu wyglądał źle. Był otyły, miał problemy z sercem. Zresztą, sami zobaczcie. Oto Tyson z 2009 roku (z lewej strony) i Tyson z 2020 roku.
Mike Tyson 2009 Vs. Mike Tyson 2020. La edad es sólo un número... pic.twitter.com/ZjO0DKnllN
— SportsCenter (@SC_ESPN) May 26, 2020
- Miałem wysokie ciśnienie krwi, prawie umierałem i miałem zapalenie stawów - stwierdził były mistrz świata. - Zdrowie zniszczyły mi narkotyki, zwłaszcza kokaina. Nie mogłem oddychać.
I nagle Tyson postanowił zostać weganinem i wrócić na siłownię. Efekt piorunujący! - Schudłem ponad 45 kilogramów. Odżyłem i fizycznie, i psychicznie. Jestem innym człowiekiem. Zdrowym człowiekiem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Adrian Mierzejewski pokazał swój trening