Ależ to była bomba! Udany jubileusz Mateusza Masternaka

Na gali KnockOut Boxing Night 17 po raz 50. w karierze zawalczył Mateusz Masternak. Wrocławianin jubileusz może zaliczyć do jak najbardziej udanych. W trzeciej rundzie znokautował Felipe Nsue z Gwinei Równikowej.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Mateusz Masternak Materiały prasowe / Mateusz Masternak
Mateusz Masternak (45-5, 30 KO) od początku kontrolował pojedynek. W drugiej rundzie Felipe Nsue (4-2-1, 3 KO) zachwiał się po ciosach Polaka. W trzeciej został znokautowany i to naprawdę efektownie.

Wrocławianin wyczekał rywala i potężnym prawym krosem zakończył walkę. "Master", który jeszcze niedawno miał przerwę od zawodowego boksu, po sobotnim zwycięstwie jest bliski starcia o mistrzostwo świata.

- Nie ukrywam, że ta aktywność bardzo mnie cieszy. Dzięki temu czuję, że jestem w grze. Cieszę się, że systematycznie mam walki, bo wiem, że trzeba być aktywnym, by dostać pojedynek o pas. Mógłbym nawet jeszcze częściej boksować - mówił niedawno pięściarz w rozmowie z ringpolska.pl

Dla Mateusza Masternaka to 45. wygrana. W swojej karierze stoczył już 50 pojedynków. Początkowo to Mohammad Ali Bayat miał być rywalem Polaka. Irańczyk zmagał się jednak z problemami wizowymi.

Oprócz wrocławianina, na gali KnockOut Boxing Night 17 w Mrągowie wygrywali także m.in. Kamil Bednarek (9-0, 5 KO) i Przemysław Zyśk (17-0, 6 KO). Górą w starciu z Giorgi Tamazaszwilim (3-8, 3 KO) był także Damian Knyba (3-0, 2 KO).

Zobacz też:
Słynny bokser aresztowany. "Organy ścigania chciały go zawstydzić"
Polskie i światowe legendy sportu - rozpoznajesz je na zdjęciach?

ZOBACZ WIDEO: Odważne słowa! Mateusz Gamrot nie gryzie się w język: Gram grubo!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×