Spora część sportowców na każdym kroku okazuje solidarność z Ukrainą, która od ponad miesiąca walczy z rosyjskim agresorem. Udowodnił to Temirlan Rakumow. Pięściarz z Kazachstanu wypowiedział kilka ważnych słów.
- Chcę wyrazić poparcie dla Ukrainy, bo mój trener jest z Ukrainy, mój wujek również. W tej chwili w Ukrainie trwa wojna. To naprawdę bardzo okropne - stwierdził po swoim pojedynku podczas gali w Stanach Zjednoczonych.
Temirlan Rakumow zmierzył się z Amerykaninem, Isą Sheldonem i wygrał w czwartej rundzie przez techniczny nokaut. Do walki wyszedł z żółto-niebieską flagą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Greg Collins ćwiczył kopnięcia na... Joannie Jędrzejczyk!
Jednak oprócz rywala postanowił podsumować także prezydenta Federacji Rosyjskiej. - Giną tam niewinni ludzie. Bez wojny, nie chcemy wojny! Tylko pokój! Władimir Putin jest mordercą - powiedział do mikrofonu.
Jego ostra wypowiedź robi wrażenie, ale też udowadnia, że sportowcy mimo rywalizacji cały czas w głowie mają dramat w Ukrainie. Większość z nich zdaje sobie sprawę, że za naszą wschodnią granicą giną bezbronni ludzie, a wielu musiało opuścić swoje domy przez działania rosyjskiego agresora.
Zobacz też:
Padło nazwisko. Z nim może zawalczyć Szpilka w MMA. "Coś się dzieje"
Dramat ukraińskiego gwiazdora. Rosjanie są już w jego domu