Jekaterina Usyk prowadziła konwersację z sąsiadem, z której wynika, że rosyjscy żołnierze zamieszkali w domu małżeństwa Usyków, który znajduje się w obwodzie kijowskim. Blisko znajdują się także opancerzone pojazdy rosyjskie.
"Niewolnicza Rosja. Przyszłości nie było i nie będzie" - napisała w mediach społecznościowych Jekaterina Usyk.
Przypomnijmy, że Ołeksandr Usyk początkowo wrócił do Ukrainy, by walczyć z rosyjskim agresorem. W ostatnich dniach dostał jednak specjalne pozwolenie na opuszczenie ojczyzny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokująca scena! Zdzielił rywala łokciem w twarz
Wydał je ukraiński minister sportu. Wszystko po to, aby mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBA, WBO, IBF i IBO, mógł przygotować się do rewanżowego starcia z Anthonym Joshuą.
- W ten sposób bardziej i lepiej pomogę mojemu krajowi, niż gdybym biegał po Kijowie z karabinem maszynowym. Wielu przyjaciół, krewnych dzwoniło do mnie i popierało tę decyzję - stwierdził w nagraniu w mediach społecznościowych.
Usyk jednak po tym, jak rosyjscy żołnierze weszli do jego domu, zapewne nie będzie mógł w stu procentach skupić się na sporcie.
Czytaj także:
Huczy od plotek na temat Roberto Soldicia. KSW stawia jeden warunek